Trwa ładowanie...
recenzja
14-01-2014 13:47

Słuchaj Baćki!

Słuchaj Baćki!Źródło: "__wlasne
d11u3rm
d11u3rm

Z pewnością po skończeniu lektury „Systemu Białoruś” zupełnie jasne dla czytelników będą powody skazania Andrzeja Poczobuta za zniesławienie prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Oczywiście nie chodzi bynajmniej o to, że zarzuty stawiane przywódcy Białorusi przez autora książki są nieprawdziwe. Istotne jest natomiast, że w tekstach Andrzeja Poczobuta jego krytyczny stosunek do działań prezydenta jest aż nadto widoczny, a zgodnie z logiką systemu panującego u naszych wschodnich sąsiadów takie publiczne wypowiedzi na temat władzy są po prostu niedopuszczalne. Jednocześnie „System Białoruś” tak naprawdę nie jest zjadliwym pamfletem politycznym, lecz próbą analizy systemu rządów stworzonego przez Alaksandra Łukaszenkę, mającą przybliżyć czytelnikom realia współczesnej Białorusi.

Niektórzy mogą uznać za przesadę porównanie białoruskiego prezydenta do Ludwika XIV, ale nie da się zakwestionować, że udało mu się zupełnie zdominować życie publiczne w swoim kraju. Właśnie dlatego Andrzej Poczobut w pierwszej części książki szczegółowo omawia karierę tego polityka, który obecnie uważa się sam za Baćkę (ojca) Białorusinów. Trzeba przy tym podkreślić, że chociaż autor piętnuje zbrodnie reżimu, to jednocześnie potrafi docenić umiejętności polityczne Alaksandra Łukaszenki, które nie tylko pozwoliły mu w demokratycznych wyborach zdobyć najwyższy urząd w państwie, ale także na przykład zapewniły Białorusi wieloletnie wsparcie ekonomiczne ze strony Rosji. W dodatku trudno nie podziwiać tak niebywałej kariery, jaką zrobił ten dyrektor sowchozu Gorodiec, którego początkowo poważni politycy traktowali z pobłażaniem, a nawet pogardą. Tymczasem stał on się przecież swoistym symbolem swego kraju, potężnym przywódcą, któremu w Białorusi nikt nie jest w stanie się przeciwstawić.

W drugiej części książki Andrzej Poczobut przedstawia narzędzia, dzięki którym Alaksandr Łukaszenka sprawuje władzę już niemal przez dwadzieścia lat. Właśnie te fragmenty najlepiej pozwalają nam zrozumieć, jakim cudem w XXI wieku tuż za polską granicą może funkcjonować autorytarny system, który w dodatku nie zabrania obywatelom swobodnego podróżowania po świecie. I nawet jeśli elementy wskazane przez autora jeszcze nie do końca wyjaśniają fenomen białoruskiego eksperymentu ustrojowego, to możemy poznać jego tajemnice, których nie sposób dostrzec będąc jedynie obserwatorem z zewnątrz czy turystą w Mińsku. Z kolei zamieszczone w ostatniej części książki wywiady z Białorusinami reprezentującymi różne zawody i przekonania polityczne uświadamiają nam, że system stworzony przez Alaksandra Łukaszenkę mimo wszystko może wydawać się ludziom w nim żyjącym naprawdę atrakcyjny...

Z pewnością „System Białoruś” jest fascynującą lekturą zarówno dla osób zainteresowanych realiami życia u naszych wschodnich sąsiadów, jak i pragnących poznać mechanizmy budowania autorytarnej dyktatury. Dla tych drugich szczególnie interesujące będzie zaś przedstawione przez Andrzeja Poczobuta rozprzestrzenianie się metod stosowanych przez Aleksandra Łukaszenkę na inne kraje dawnego Związku Radzieckiego. Właśnie ten wątek powinien być według mnie dodatkową zachętą do sięgnięcia po tę książkę, abyśmy w razie konieczności potrafili rozpoznać zagrożenia dla demokracji w naszym kraju. W końcu lepiej uczyć się na błędach sąsiadów, a nie własnych!

d11u3rm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11u3rm