Skandal! Kibice zdewastowali mural i wystawili miastu fakturę
W centrum Gdyni pojawił się mural popierający strajk kobiet. Stworzył go artysta związany ze Stowarzyszeniem Traffic Design, które od lat walczy o estetyzację przestrzeni publicznej. Kibice Bałtyku Gdynia nazwali dzieło "bohomazem" i zamalowali. Akcją pochwalili się na Facebooku.
Mural Jay Pop przedstawiający wkurzoną kobietę z pistoletem przykuł uwagę kibiców Bałtyku Gdynia. Zresztą nie było o to trudno, ponieważ dzieło zostało stworzone na fasadzie budynku znajdującego się na przeciwko dworca SKM Gdynia Główna, w samym centrum miasta z morza i marzeń.
Kim jest artysta, którego działania tak bardzo nie spodobały się kibicom Bałtyku? Pod pseudonimem Jay Pop, kryje się Jacek Wielebski, absolwent gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Artysta od lat stara się o estetyzację przestrzeni publicznej. To on był założycielem i inicjatorem akcji Stowarzyszenia Traffic Design.
Gwiazdy wspierają protesty kobiet
Głównym projektem organizacji jest odbywający się w Gdyni festiwal Traffic Design, który z lokalnego wydarzenia stał się imprezą międzynarodową. Wielebski jest jego kuratorem. Stowarzyszenie współpracuje ściśle z władzami miasta Gdyni, ale też realizuje projekty w innych aglomeracjach. Niestrudzenie pomagając w estetyzacji przestrzeni miejskiej. Walcząc z pastelozą. Przygotowując nowe ciekawe projekty realnie zmieniające estetykę miasta (jak np. wymiana szyldów) i edukując innych.
Z okazji tegorocznego Święta Niepodległości (podczas którego kibice w Warszawie starli się z policją i zdemolowali okolice Empiku) stowarzyszenie Traffic Design przygotowało na szpitalu w Gdyni neonowy napis "Zdowie przede wszystkim". To tylko mały przykład z ich ostatnich działań. Wraz ze stowarzyszeniem Traffic Design Wielebski od lat wyraźnie wpływa na zmiany w przestrzeni publicznej. Uważa, że krajobraz miejski jest dobrem wspólnym, o który wszyscy powinniśmy się troszczyć. Kibice Bałtyku Gdynia również swoje działania dyktowali troską:
"Dziś rano w centrum Gdyni naprawiamy elewację jednego z budynków zamalowując obrzydliwą grafikę tzw „strajku kobiet”, tj. lewackiej organizacji szerzącej nienawiść i nawołującej do mordowania dzieci!!! Bohomaz wisiał w centrum od miesiąca bez reakcji – a przecież użyta nazistowska symbolika jest karana z urzędu! Symboliczna faktura na sumę 1 PLN pozostawiona na miejscu ku rozwadze władz samorządowych, które słabo się starają by hasła nienawiści zniknęły z polskich ulic. Nie ma naszej zgody na antywartości, mordowanie dzieci, ataki na kościół i polskie tradycje. Lewactwo nie przeprowadzi w Polsce satanistycznej rewolucji!!! V. Nie Zabijaj!!!" - napisali na swoim profilu na Facebooku (pisownia oryginalna).
Jay Pop Artist również pokazał akt wandalizmu na swoim InstaStory. - Trochę farby zabrakło - skomentował, ponieważ spod zamalowanej przez kibiców powierzchni, wciąż przebija jego mural.