Proza Henryka Sienkiewicza cieszy się największą popularnością wśród chińskich tłumaczy literatury polskiej. Najwięcej wydań w języku chińskim ma Quo Vadis - aż siedem, Krzyżaków tłumaczono w Chinach trzykrotnie.
Z czołówką tłumaczy literatury polskiej w Chinach spotkał się w środę Pekinie marszałek Senatu Longin Pastusiak.
Do grona najwybitniejszych znawców literatury polskiej w Chinach należy prof. Yi Lijun, która kieruje katedrą polonistyki na Uniwersytecie Języków Obcych w Pekinie. Jest ona współautorką przekładu Pana Tadeusza oraz Dziadów Adama Mickiewicza, przełożyła również dwie pierwsze części Trylogii Sienkiewicza: Ogniem i mieczem i Potop.
Jak przyznała, najtrudniejsze okazało się przetłumaczenie Ferdydurke Witolda Gombrowicza. Nawet z Panem Tadeuszem było łatwiej, bo choć występują tam trudne nazwy grzybów, broni, strojów, wszystko to można odnaleźć w encyklopediach.
Zdaniem Yi, powieści Sienkiewicza są dobrze odbierane przez Chińczyków. "Sienkiewicz jest świetnym opowiadaczem. To bardzo ciekawa historia narodu polskiego, ale Chiny i Polska miały podobną historię. Też byliśmy pod okupacją i taki patriotyzm, bohaterstwo, wierność Ojczyźnie bardzo nas wzruszają" - powiedziała.
Najświeższym przekładem Yi jest Prawiek i inne czasy Olgi Tokarczuk, wydany na Tajwanie.
Tłumaczeniem literatury polskiej w Chinach zajmuje się ok. 10 osób. Na spotkaniu z marszałkiem Senatu obecny był też m.in. Lin Hongliang, współautor przekładu Dziadów i Pana Tadeusza, a także autor jednego z przekładów Krzyżaków, Quo Vadis oraz poezji Wisławy Szymborskiej.