Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:06

Sensacyjne iluzje

Sensacyjne iluzjeŹródło: Elibri
d28f6zy
d28f6zy

Powieść od strony formalnej jest napisana dość dobrze. Po raz kolejny Deaver udowadnia, że jest po prostu sprawnym fachowcem. Książkę czyta się szybko i nawet przyjemnie. A jednak czegoś w tym wszystkim brakuje. Trochę tak, jak ma to miejsce z wieloma towarami w hipermarkecie: ładne, kolorowe, kuszące i wiele obiecujące opakowania, a potem trochę rozczarowująca, przeciętna zawartość. Jest to bardziej książka sensacyjna obficie korzystająca z dorobku conspiracy thriller niż kryminał z głębszą podbudową psychologiczną. Poziom nieprawdopodobieństwa rośnie z każdą stroną wraz z rozwojem akcji. Osobiście mi to niespecjalnie przeszkadza, tak jak przy lekturze wymyślnych thrillerów Ludluma. Przyznaję, że najbardziej brakuje mi tu głębszego rysunku psychologicznego postaci. Jest to świadomy wybór autora, który należy uszanować. Kwestia gustu.

Tym razem wraz z Lincolnem Rhymem i Amelią Sachs wkraczamy w zaskakujący świat iluzji. Giną zabijane w wymyślny sposób (teraz tak jest prawie w każdej książce sensacyjnej) pozornie niepowiązane ze sobą osoby. Tym, co je jednak łączy, jest morderca - Mag. Mistrz w swoim fachu. Seryjny zabójca realizujący jakiś niejasny plan. Z każdym kolejnym morderstwem widać, że tak do końca to nic nie jest pewne (choć to sformułowanie jest takie oklepane). Jak w labiryncie krzywych luster. Ani powierzchowność, ani metody, ani cel... Pewna jest tylko żelazna i błyskotliwa logika Lincolna i... ostateczne zwycięstwo nieprzeciętnego detektywistycznego duetu. O tym jednak dobrze wiemy od samego początku i zabiegi autora niby to mające nas zmylić nie zdołają zakłócić tej jakże przepięknej myśli.

Najciekawsza w książce jest chyba sama sztuka iluzji. Opisy magicznych sztuczek, historie znanych iluzjonistów nadają całości taki unikalny, przyjemny smak. I to chyba właśnie ta tematyka może sprawić, że pozostanie w mej pamięci jakiś ślad po lekturze Maga. Gdy czyta się więcej niż kilka książek rocznie pozycje przeciętne „zamazują” się w pamięci bardzo szybko. Książka musi mieć zatem w sobie coś co ją odróżni od tylu innych, podobnych. A tutaj tą zasadniczą różnicą jest zanurzenie fabuły w świecie magii i iluzji. Podsumowując: jedna z wielu dobrych, typowo rozrywkowych książek sensacyjnych. Na kolana jednak nie powala. Ocena końcowa zależy jak zwykle, no cóż - znowu oklepany frazes, głównie od oczekiwań i gustu czytelnika.

d28f6zy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28f6zy

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj