Science fiction w PRL-u

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Nastał kolejny tom niesamowitych przygód zwyczajnych polskich nastolatków. Dobre, bo polskie, chciałoby się rzec, ale przedstawienie współczesnej młodzieży w znanych nam realiach jest tylko jednym z wielu atutów cyklu.

Na czym polega fenomen Feliksa, Neta i Niki?

Za całą sprawą stoi Rafał Kosik, który samodzielnie stworzył wszystkie historie, samodzielnie wykonał ilustracje – wreszcie - samodzielnie je wydał. Kosik połączył swoje doświadczenia rodzicielskie z dużą dawką wyobraźni. W efekcie powstała mieszanka wybuchowa (czasami w dosłownym tego słowa znaczeniu). Ulubione przez siebie wątki fantastyczne autor przeplata motywami historycznymi, zakładając przy tym, że młody czytelnik jest mądrzejszy, niż to się wielu dorosłym wydaje. Nie ma więc męczącego mędrkowania i pretensjonalnego wychowywania, w zamian dostajemy bogatą w zwroty akcję i zręcznie skonstruowaną fabułę. To zaufanie, jakim Kosik obdarzył młodych czytelników zaprocentowało. Kolejne tomy sprzedają się jak świeże bułeczki, powstają blogi o bohaterach cyklu, którzy zostali uhonorowani również własnym hasłem w Wikipedii. Warto zwrócić uwagę na fakt, że powieści udało się dotrzeć zarówno do chłopaków jak i dziewczyn. Nastolatki odnajdują tu swoje problemy, utożsamiają się z bohaterami, których
różnorodność jest naprawdę spora. Tytułowy Feliks to zwariowany naukowiec, nieco nieśmiały wobec dziewczyn, Net wyróżnia się ogromnym zamiłowaniem do komputerów i wielką niechęcią do języka polskiego (niewątpliwie jest to związane z jego dysleksją). Nika z kolei to ekscentryczna dziewczynka z burzą rudych loków i garderobą prosto z lumpeksu. Straciła oboje rodziców i chociaż jeszcze brakuje jej trochę do pełnoletniości, samodzielnie się utrzymuje. Przyjaciele mają licznych znajomych: dla jednych najważniejsze są gadżety i markowe ciuchy, dla drugich imprezy w doborowym towarzystwie, jeszcze inni uwielbiają szkolne koła naukowe. Do tego dochodzą nauczyciele - zazwyczaj mało życzliwi, ale znajdą się „perełki”, jak chociażby nauczyciel fizyki, którego lekcje wszyscy ubóstwiają. Ten barwny korowód uzupełniają dwumetrowy robot Golem Golem i inteligentny program o inteligentnym imieniu – Manfred.

W dziesiątym tomie serii przyjaciele po raz kolejny mają do czynienia z pierścieniem, który powstał w laboratorium ojca Feliksa, inżyniera Bieleckiego. Tym razem nastolatki nie przeniosą się w czasie, lecz odbędą parę niesamowitych podróży w innych wymiarach. Dotrą do światów równoległych, gdzie rzeczywistość będzie się coraz bardziej różnić od realiów dobrze im znanych z życia codziennego. Bo z inną kolejnością lekcji można się jeszcze pogodzić, gorzej, gdy okaże się, że masz nadprogramowego brata, albo że chodzisz z kompletnie nieznaną ci dziewczyną. Im częściej przyjaciele przeskakują przez pierścień, tym bardziej oddalają się od swojego świata. Jest coraz bardziej niespokojnie, a atmosfera zagęszcza się, gdy trafiają do rzeczywistości, gdzie panuje maniakalna miłość do reklamy i gadżetów. Potem jest tylko gorzej, bo nasze trio ląduje w szponach totalitaryzmu. Ten ostatni i najciekawszy zarazem świat przyniesie sporo niespodzianek, niekoniecznie z gatunku tych miłych. Nastolatki zostaną osadzone w
mocno napiętej atmosferze, wynikłej z powszechnej inwigilacji, donosów, absurdów i szarzyzny życia. Te nawiązania do rzeczywistości PRL-owskiej, wynikają z nawyku Kosika, który co któryś tom wplata w przygody przyjaciół autentyczne wydarzenia historyczne. Zabieg ten wnosi nie tylko walory edukacyjne, lecz przede wszystkim sprawia, że perypetie głównych bohaterów są jeszcze ciekawsze.

Podsumowując jednym zdaniem: Kosikowi udała się trudna sztuka dotarcia do wszystkich. Każdy gatunek mola książkowego poczuje się usatysfakcjonowany – fani fantastyki otrzymają odpowiednią dawkę emocji, zwolenniczki wątków miłosnych będą miały nad czym debatować, a młodzi historycy puszczą wodze fantazji w swoje ulubione obszary.

Feliks, Net i Nika to jedna z lepszych współczesnych serii przeznaczonych dla nastolatków. Przy tym oryginalna, bezpretensjonalna i wartościowa. Została już przetłumaczona na kilka języków, szykuje się również pełnometrażowy film na podstawie drugiego tomu.* Nareszcie nasz młodzieżowy literacki towar eksportowy, z którego możemy być naprawdę dumni.*

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]