Mario Vargas Llosa zapowiada na marzec tego roku nową powieść Paraiso en la otra esquina (Raj za rogiem ulicy). To kolejna książka autora Rozmowy w Katedrze, dotykająca problemów społecznych; tym razem bohaterką pisarz uczynił XIX-wieczną feministkę Florę Tristan.
Książka ukaże się równolegle w Hiszpanii, Meksyku, Argentynie oraz w ojczyźnie pisarza, Peru. Polski przekład, do którego prawa już kupiło wydawnictwo Rebis, zapowiadany jest na grudzień tego roku w popularnej serii Mistrzowie Literatury. W tej samej serii ukazała się w połowie 2002 roku poprzednia powieść Llosy - Święto Kozła, w której opisał rządy dyktatora Dominikany Rafaela Trujillo.
Llosa z pasją portretuje poszczególne kraje Ameryki Łacińskiej. Dlaczego teraz sięgnął więc po postać XIX-wiecznej francuskiej feministki, blisko związanej z utopijnymi socjalistami, przede wszystkim z Saint-Simonem? Otóż, Flora Tristan była córką Peruwianki i to właśnie pobyt w tym kraju zadecydował o jej zaangażowaniu w walkę o równouprawnienie kobiet. Była również babką Paula Gauguina, drugiego bohatera książki Llosy. W biografii tego malarza Ameryka Łacińska odgrywa ważną rolę.
We wszystkich swoich powieściach Mario Vargas Llosa bardzo dba o zachowanie historycznej dokładności, choć autentyczne wydarzenia i postaci miesza z literacką fikcją, tworząc najczęściej biografie ludzi zniewolonych przez despotyczną władzę. W nowej powieści interesuje go różne pojmowanie utopii; stawia pytanie, czy ziemski raj w ogóle może istnieć.
67-letni Llosa w ostatnich latach jest bardzo płodny. Niemal co roku ogłasza nową powieść.
- Wciąż sądzę, że literatura wywiera wpływ na nasze życie. Uczy nas krytycznego patrzenia na świat, odmawiania akceptacji dla wielu rzeczy. Człowiek czytający jest bardziej wymagający i bardziej niepokorny - wierzy Mario Vargas Llosa.