Punktowe wzory niepokoju - kiedy wrażliwość i głębia... przygnębia

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

"W tym naszym cudownym i strasznym zarazem świecie..." Świat jest cudowny i straszny zarazem. Świat rzeczywisty. Bo świat opowiadań Pat jest straszny.

Już w trakcie czytania pierwszych stron czułem, że czegoś brakuje w tym pełnym wyobraźni, opisanym wyjątkowo sprawnym piórem autorki świecie. Czym dalej zapuszczałem się w zakamarki kart, tym to niepokojące uczucie stawało się silniejsze.

I nagle, brnąc przez kolejny ukryty w złowrogim mroku akapit zrozumiałem - nie ma radości, nie ma przyjacielskiego mrugnięcia okiem, nie ma ironicznego lub przynajmniej wisielczego humoru. Nie ma odrobiny ciepła uciekającego z ogniska rozpalonego w chłodny jesienny wieczór i obejmującego wszystkich wokół niego.

Zamiast tego jest smutek trwającej od tygodnia deszczowej serenady, gdy wszystko, nawet myśli, nasiąka wilgocią, szarość otacza ze wszystkich stron, a w uszach beznadziejnie i jednostajnie brzmi kap, kap, kap. I nie widać szybkich oznak zmiany pogody i nastroju.

Może takie czasy nastały, że potrzebujemy podzielić się naszymi lękami, depresją, strachem z innymi. Może nie potrzebujemy światła, bo mrok dostarcza nam więcej, silniejszych wrażeń. A może część osób widzi świat w ten sposób. Oczami chłodnego deszczu, nieprzyjemnie spływającego po karku. Ciężkich, ponurych chmur wiszących jak mroczne kotary na niebie. Oczami cieni przemykających ciemną ulicą, ludzi z rozmytymi życiem twarzami. Oczami obcych sobie, niepewnych siebie nawzajem obywateli.

Taki świat możemy na co dzień zobaczyć w programach informacyjnych, filmach, przeczytać o nim w gazetach. Tylko czy to jest prawdziwy świat, czy tylko wykrzywiony, przefiltrowany i oczyszczony z pozytywnych cech obraz rzeczywistości.

Świat w dużym stopniu jest dla nas takim, jakim go świadomie lub podświadomie chcemy widzieć. "Czasami myśli się o czymś i nie jest to przygnębiające, a potem myśli się o tym samym i wywołuje to przygnębienie."

Można przeczytać smutne opowiadanie, jedno, dwa, trzy. Ale cały tom? Można założyć ciemne, zimne okulary, wpędzić się w depresję, wypić o jedno piwo za dużo i cierpieć, słysząc tupot białych mew. Utkać sobie życie-makatkę z niepokojów, lęków, smutków, bólu, samotności i negacji. Można - tylko po co?

Żeby cierpieć za miliony? Żeby cierpiały miliony? Wolę ostrzeżenia i niepokój zawarte w opowiadaniach Dicka. Lżejszych, jaśniejszych i wcale nie mniej wyrazistych.

Nie jest to łatwa proza. Nie tylko nie jest łatwa do czytania, ale jest wyrafinowana, duszna i mroczna. Zdania są ciężkie, zbyt ciężkie jak na barki mojego umysłu. Może o to chodzi, żeby gniotły i uwierały?

Nie przepadam za taką formą i treścią. Ale jest to kwestia wyboru. Niektórzy lubią przecież czar polskiego kina moralnego niepokoju lub zgrzyty gitar i jęk wokalisty muzyki metalowej. Każda komórka twojego ciała może osiągnąć stan tego niepokoju. Entropia musi rosnąć. "To co w istocie braliśmy za dno, w istocie jest tylko powierzchnią." Nie można odmówić tej prozie kunsztu. Nie można odmówić intelektualnych poszukiwań.

W zasadzie Cadigan korzysta tu z formy fantastyki, ale nie jest to typowa fantastyka. Jest to proza psychologiczna, studium niepokojów człowieka współczesnego. Studium samotności i niezrozumienia. Cadigan zdziera maski, odsłania ukryte pod powierzchnią głębsze warstwy. Ukazuje inne twarze cywilizacji i postępu. Wyobcowanie, samotność, zło tkwiące w przeciętnym człowieku. Tylko szkoda, że wszystko to dzieje się w takich jednoznacznie minorowych nastrojach.

Szkoda, że z większości tych obrazów nie płynie żadna nadzieja. Zostajemy tylko ze smutną, jednoznacznie negatywną diagnozą. "Przyszło mi na myśl, że dopóki piekło jest u nas, inni są bezpieczni." To zdanie zawiera sporo życiowej prawdy. Dlatego można zapytać się retorycznie: po co dzielić się swoim piekłem z innymi?

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]