Trwa ładowanie...

Punisher Epic Collection. Kingpin rządzi - recenzja komiksu wyd. Egmont

Pokolenie TM-Semic znowu ma powody do radości. Drugi tom z serii "Punisher Epic Collection" to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto w latach 90. poznał Franka Castle’a vel Punishera, czyli swojskiego Pogromcę.

Punisher: Kingpin rządzi, Egmont 2023Punisher: Kingpin rządzi, Egmont 2023Źródło: Materiały prasowe
dyeeu6n
dyeeu6n

Po pierwszym tomie zbierającym wczesne przygody Punishera ("Krąg krwi") pod szyldem "Epic Collection" przyszła pora na kontynuację, która będzie nostalgicznym powrotem do przeszłości dla wielu polskich czytelników. Drugi tom zatytułowany "Kingpin rządzi" otwiera bowiem historia, od której TM-Semic zaczął wydawać "Punishera" w Polsce w czerwcu 1990 r.

Cały album zawiera oryginalne zeszyty z lat 1988–1989: "Punisher" (1987) #11–25 i "Annual" #1–2. Część z nich trafiła do Polski w latach 1990-1991, ale dopiero dzięki "Epic Collection" Egmontu mamy okazję przeczytać wszystkie historie po kolei. Starzy fani mogą kręcić nosem, że w albumie nie znalazła się miniseria "Shadowmasters", do której nawiązują zeszyty "Punishera", a była ona częścią polskich wydań TM-Semic. Trzeba jednak pamiętać, że "Epic Collection" to kopia amerykańskiego wydania, a na tamtejszym rynku cykl "Shadowmasters" doczekał się po latach własnego zbiorczego albumu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!

"Punisher Epic Collection. Kingpin rządzi" to nie tylko walka z tytułowym bossem nowojorskiego półświatka, który siał trwogę w umysłach młodych polskich czytelników ponad 30 (sic!) lat temu. Oczywiście znowu możemy przeżyć przygody Franka i Micro, wrócić na ring bokserski i spotkać znajomych wojowników ninja. Ale "Kingpin rządzi" to także zupełnie inne historie, np. z udziałem Moon Knighta, które będą gratką dla starych fanów "Punishera".

dyeeu6n

Scenariusze do poszczególnych zeszytów napisali Mike Baron i Roger Salick, a rysunki są dziełami takich klasyków jak Mark Texeira, Whilce Portacio czy Erik Larsen. Trudno o lepszy prezent dla czytelników z pokolenia TM-Semic (zwłaszcza z początkowego okresu działalności wydawnictwa), którzy pragną sobie przypomnieć klasyczne opowieści. A przy okazji przekonać się, co za sprawą licznych cięć i wydawniczych ograniczeń ich ominęło.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dyeeu6n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyeeu6n

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj