Trójka trzydziestolatków - najlepszych przyjaciół od lat - wiedzie żywot pozbawiony kolorytu i emocji. Jednak wszystko zmienia przystojny Lorcan - bezrobotny aktor, który wkracza w ich życie... - tak wygląda opis książki w serwisie książkowym WP. Książki Marian Keyes – choć nie jest to literatura z najwyższej intelektualnie półki - są dowcipne, pełne ironii, ale nigdy pozbawione kolorytu czy emocji. Tak też z pewnością nie jest w przypadku jej ostatniej książki. Bohaterowie – znający się od dzieciństwa Irlandczycy, to postaci barwne, prawdziwe i bliskie nam na tyle, na ile jest to możliwe zważywszy na odmienne realia ich życia.
Choć mają nieraz całkiem dziecinne kłopoty, to w gruncie rzeczy są trzeźwo stąpającymi po ziemi i patrzącymi na świat osobami, ceniącymi wartości takie jak rodzina, przyjaźń, miłość, lubiącymi pobawić się, bojącymi się chorób (która spotyka jednego z bohaterów, Fintana) i śmierci, chcącymi żyć jak najlepiej, mając u boku kogoś, na kogo można zawsze liczyć. Ich osobowości składają się na obraz naszego pokolenia – ciężko pracującego, ale równie efektownie wydającego pieniądze i bawiącego się, szukającego sensu życia w świecie pozbawionym, wydawałoby się, jego pozbawionego. Obserwujemy ich zmagania ze sobą i ze światem, jednocześnie zazdroszcząc, że mają siebie nawzajem – bo przyjaźń – choć miewa gorsze lub lepsze momenty – trwa i pozwala lepiej żyć.
Choć każdy z bohaterów – zwłaszcza płci żeńskiej – prowadzi własne życie, przeżywa przygody miłosne, to jednak tłem wszystkich wydarzeń jest wieź łącząca Tarę, Katrin i Fintana. W myśl powiedzenia – rodzinę się ma, przyjaciół się wybiera - możemy się przekonać, jak ważne jest to uczucie dla prawidłowego funkcjonowania każdego człowieka. To właśnie przyjaciele są z nami we wszystkich ważnych i trudnych momentach naszego życia, potrafią doradzić, pocieszyć, czasem niezłośliwie zganić. Są przy nas zawsze wtedy, gdy ich potrzebujemy i to bezinteresownie.
Dzięki tej książce, napisanej fantastycznym językiem, tworzącym naprawdę pełną i barwną opowieść, nie tracimy nadziei, że w dzisiejszym świecie nie wszystkie wartości gdzieś „po drodze ” uległy zagubieniu. Bo skoro jeszcze można liczyć na drugiego człowieka, z którym na dodatek nie wiążą nas więzy krwi, to można optymistycznie patrzeć w przyszłość. A przyjaźń łącząca bohaterów powieści przetrwa wiele – i ciężką chorobę i różne miłosne zawirowania i długo skrywane tajemnice z przeszłości.
Warto sięgnąć po tę książkę, by dostarczyć sobie znakomitej rozrywki na wysokim poziomie i przemyśleć przy okazji sprawy, które porusza ona w subtelny, ale jednoznaczny sposób. Rzadko zdarza się, by tak zwana literatura lekka, łatwa i przyjemna poruszała w niezwykle mądry i taktowny sposób kwestie mniejszości seksualnych i co za tym idzie, tolerancji dla inności, niechcianej ciąży, nieodpowiedzialności i niedojrzałości dorosłych, wreszcie zmagań z ciężką chorobą. To przemycanie poważnych treści w swej humorystycznej bądź co bądź czyni tę książkę naprawdę wartą przeczytania.