Przyczepy i domki na kółkach. Powiew wolności dla Polaków w PRL
Byle przed siebie
Zbliża się lato, które każdy z nas będzie chciał spędzić choć przez chwilę poza miastem. Dziś wypożyczalnie przyczep przeżywają prawdziwe oblężenie niczym w czasach PRL-u. O wczasach w minionych dekadach Wojciech Przylipiak pisze w swojej książce "Czas wolny w PRL".
Sięgając do materiałów źródłowych oraz opowieści z pierwszej ręki, opisuje zaskakująco różnorodny świat wypoczynku w czasach PRL-u. Celowo pomija najbardziej uprzywilejowane grupy, skupiając się na "szarym człowieku”, którego czas wolny był w dużej mierze zinstytucjonalizowany i poddany kontroli czujnej władzy. Kolejne części książki ukazują szeroką panoramę peerelowskiego wolnego: od leniwych niedziel spędzanych w domu, po pożądane przez wszystkich pobyty w kurortach. Każdy rozdział wzbogacają liczne fotografie, cytaty, oraz fascynujące przykłady tego, jak rekreacja i wypoczynek były pokazywane w kinie, telewizji czy komiksach.
Prezentujemy fragment poświęcony campingom i przyczepom, które stanowiły ten mały powiew wolności polskiego wczasowicza.