Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:01

Przewidywalna historia ze Wschodu

Przewidywalna historia ze WschoduŹródło: Inne
d3ftpgq
d3ftpgq

19009, 134255, 2900, 4399, 10011, 76601; człowiek zaklęty w cyfrach. Pędzący pociąg, szpila w serce i koniec życia, które można opisać liczbami. Tak szybko, tak nagle, tak zwyczajnie. Bo człowiek to krucha istota. Tylko czasem wydaje mu się, że jest inaczej. Że może wszystko. I nic nie jest w stanie go zniszczyć. A potem pozostanie mu już tylko się zdziwić. Komisarz Maigret to detektyw specjalny. Zawsze czekający na „pęknięcie”. Szukający go, a potem śledzący każdą rysę i powiększającą się szparę. Dopóty, dopóki nie będzie widoczne wszystko. Ten moment, kiedy „z gracza wyłania się człowiek”.

„... wyglądał jak policjant z obiegowej karykatury. Nie nosił wąsów ani butów na grubej podeszwie. Jego ubranie było dobrze skrojone, z wełny w przyzwoitym gatunku. No i golił się, a ręce miał dobrze utrzymane. Lecz jego budowa była plebejska, masywna i koścista... Ale przede wszystkim miał osobliwy zwyczaj rozsiadania się gdzie popadło, co drażniło nawet jego kolegów.” Nie, to wcale nie znaczy, że jest zarozumiały. On po prostu jest. Jak wielki głaz, który stoi na drodze zbrodniarzom.

Tym razem stanął na drodze Piotra Łotysza. Podróżującego z Krakowa słynną „Gwiazdą Północy”. Znanego przestępcy, którego rozrachunki rozpisywane są na skalę międzynarodową. Problem jednak w tym, że przestępca skończył swój marny żywot nim dotarł na miejsce. A jednak nagle pojawia się w hotelu „Majestic”, i to w dość doborowym towarzystwie. W takim razie kto leży w ciasnej łazience? A kto przechadza się po puszystych dywanach?

Odpowiedź jest banalna. Logiczna i dla tych zaprawionych w bojach kryminalistycznych od razu do odgadnięcia, również i dla tych, którzy po kryminały nie sięgają tak często. I chyba dlatego książka nie porywa. Choć osoba samego Maigreta intryguje. Jest w nim coś z Herkulesa Poirot i coś z dziwacznego Colombo. Jest w nim coś intrygującego, coś co przyciąga i sprawia, że historia wydaje się być ciekawsza. Mimo, że banalna, jednak przedstawiona odrobinę inaczej. Tych, których jednak książka zawiedzie, nie doprowadzi ona do bankructwa, gdyż wydana w „małej czarnej” serii Wydawnictwa Dolnośląskiego, książka jest niedroga. Tak więc, czy nas kryminalna sprawa porwie, na tą godzinę, czy nie, nasza kieszeń zbytnio tego nie odczuje. A miłośnikom kryminałów, należy się i poznanie tego detektywa, „dziecięcia” Georges’a Simenona. Choćby na przykład po to, by porównać go do tych największych.

d3ftpgq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ftpgq

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj