Przebierają się za wiedźmy. Akcja Katolicka złożyła na nie skargę

W Polsce odbędzie się proces czarownic. Dosłownie. Jak donosi portal Onet, działająca przy lokalnej parafii Akcja Katolicka złożyła do władz Miłakowa w powiecie ostródzkim oficjalną skargę na artystki z grupy Wiedźmuchy, którą założyła mieszkająca w Olsztynie dyrektorka Miłakowskiego Domu Kultury.

Członkinie grupy, do których należy kilkanaście kobiet i dziewcząt (głównie pochodzących z Olsztyna i okolic) od pięciu lat wzajemnie się wspierają, działają na rzecz lokalnej społeczności i występują na imprezach w całym kraju. W Miłakowie Wiedźmuchy były siłą napędową wydarzenia "Góra z górą", które w sierpniu ma być powtórzona jako "Diabla & Niebiańska", czy ścigały się na miotłach podczas tegorocznego Ultramaratonu Pierścień Tysiąca Jezior.

Kobiety, które podejrzewa się o praktykowanie okultyzmu pełnymi garściami czerpią inspirację z wizerunku czarownic. Często noszą dziwne suknie, fikuśne kapelusze, doklejają sobie wielkie nosy, a ich głównym atrybutem są miotły. Kostiumy stanowią ważny element przynależności do grupy. Są nie tylko sposobem artystycznej ekspresji, ale także elementem terapii.

Wśród członkiń zespołu nie brakuje bowiem kobiet po przejściach. Są wśród nich nich ofiary przemocy, a także osoby, którym udało się wyjść z nałogów. Grupa jest neutralna religijnie, choć jak wynika z treści postów w social mediach, często angażuje się w ważne dla niej społeczne sprawy.

Wizerunek Wiedźmuch wzbudził obawy lokalnej społeczności skupionej wokół parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Miłakowie. Działająca tam Akcja Katolicka złożyła do władz miasta oficjalną skargę na kobiety, które podejrzewa o praktykowanie okultyzmu.

Wśród nich jest Zbigniew Zabłocki, radny powiatu ostródzkiego z ramienia PiS, który sam niegdyś pełnił funkcję kierownika domu kultury. - Złożyliśmy skargę jako Akcja Katolicka, która działa przy parafii. Koledzy z ugrupowania, z którego się wywodzę, czyli z PiS-u, są radnymi miejskimi i są w komisji skarg - powiedział Zabłocki w rozmowie z Onetem.

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji miała rozpatrzyć pismo Akcji Katolickiej w połowie lipca. Członkowie komisje doszli jednak do wniosku, że najpierw chcą porozmawiać z dyrektor domu kultury i zarażam założycielką grupy oraz miejscowym proboszczem.