Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:05

Proporcjonalny dualizm

Proporcjonalny dualizmŹródło: Inne
d1y8v11
d1y8v11

Beverly Byrne - nazwisko zupełnie mi obce. Dopiero z krótkiej notki biograficznej dowiedziałam się, iż owa pani ma w swoim dorobku kilka innych książek, o których nic nie słyszałam. Tak więc Wieczny płomień był moim pierwszym spotkaniem z pisarskim kunsztem autorki. Już na okładce znajduje się informacja dla potencjalnego czytelnika, że Wieczny płomień to „powieść historyczna z epoki wojen napoleońskich”. Łapię się na tym, że za każdym razem tego typu reklama na mnie działa. Taka pozycja zawsze wydaje mi się interesująca, ponieważ lubię książki historyczne, z jednym zastrzeżeniem - bez nadmiaru dat, nazwisk i drobnych faktów. Nie chcę czytać podręcznika, ale powieść historyczną, dlatego lubię, gdy owa historia stanowi tło do wciągających czytelnika wydarzeń.

Beverly Byrne spełniła moje oczekiwania. Już po przeczytaniu kilkunastu stron nabrałam przekonania, że wszystko w tej książce przedstawione jest w dualistyczny sposób. Zderzenie dwóch światów: katolickiej Hiszpanii i protestanckiej Anglii, połączonych z pochodzenia żydowską rodziną Mendozów, podzieloną właśnie między niegdysiejszy kraj Filipa Hiszpańskiego a kraj Elżbiety Angielskiej. W ujęciu mniej „globalnym” zestawienie wędrownego, rządzącego się swoimi, niezwykle odmiennymi od naszych prawami, patriarchalnego świata Cyganów oraz świata statecznego, podlegającego bardziej uniwersalnym nakazom, do którego należała między innymi wspomniana już rodzina Mendozów, „świata obcych”, jak nazywali go Romowie.

Nietrudno się domyśleć, iż spoiwem między tymi odmiennymi kulturami jest kobieta, Sofia (może zgodnie ze starym przysłowiem, że „gdzie Bóg nie może tam babę pośle”?). Sofia została przedstawiona bardzo wyraziście, podobnie zresztą jak inni bohaterowie książki. Niewątpliwie mamy tu paletę bardzo różnych, ale niezwykle charakterystycznych postaci: przystojny i opanowany Robert, odważny i spontaniczny Carlos, odstraszający swym wyglądem Pablo. Sofia jest również spoiwem, każdego na swój sposób kocha i przez każdego z nich jest kochana, choć w efekcie i tak osiąga szczęście u boku tylko jednego z nich, jak przystało na typowy romans. Tylko czy faktycznie taki „typowy”?

Ktoś, kto szuka tutaj bardzo dokładnej wiedzy o dziewiętnastowiecznej Hiszpanii zawiedzie się. Beverly Byrne zaaplikowała nam lek na deszczowy, nudny wieczór (a w zasadzie jedną noc, bo tyle zajęło mi przeczytanie tej książki), mieszając w odpowiednich proporcjach historię i romans (co również kojarzy mi się z pewnego rodzaju dualizmem). Ówczesna Hiszpania, będące źródłem wybornych trunków winnice sięgające aż po horyzont do linii, gdzie wieczorem ziemia żegna słońce, a wszystko wzbogacone rytmami muzyki flamenco... Nie można obronić się przed tym urokiem, a jest on tak ogromny, iż jestem nawet w stanie wybaczyć czasami zbyt dramaturgiczne i wyegzaltowane sceny, ocierające się o kiczowatą formę telenoweli. Jeśli ktoś pisze książkę, która wciąga czytelnika już od pierwszych stron i potrafi sprawić, że nie odłoży jej nawet na chwilę, to można odpuścić drobne i naprawdę rzadkie potknięcia.

Wieczny płomień jest właśnie taką książką, która nie pozwala nam na obojętność i stałą rezerwację miejsca na półce. To książka, do której chętnie się wraca, która wciąga nas w magiczny i tajemniczy klimat, który po prostu warto poznać.

d1y8v11
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y8v11

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj