Prezent od Sasina przekaże na szczytny cel. Wcześniej pisał o bezczelności polityka
Dziennikarz Szymon Jadczak w ramach gratulacji za nagrodę Grand Press otrzymał prezent od Jacka Sasina. Teraz poinformował na antenie TVN24, że przekaże go na aukcję WOŚP. O jakim podarunku mowa?
Dziennikarz TVN Szymon Jadczak zasłużenie został laureatem Grand Press w kategorii News za swój tekst o wyborach prezydenckich, do których ostatecznie nie doszło w maju. Kosztowały one Pocztę Polską przynajmniej 70 milionów złotych. Za ich przygotowanie odpowiedzialny był wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Sasin postanowił pogratulować dziennikarzowi TVN w nietypowy sposób. Na Twitterze umieścił wpis z gratulacjami i napisał także, że przesłał mu prezent, dołączając zdjęcie książki "Nienawiść Sp. z o.o. Jak dzisiejsze media każą nam gardzić sobą nawzajem" Matta Taibbiego.
Burza po słowach Jacka Sasina. Michał Dworczyk komentuje
Jadczak w dosadny sposób skomentował zachowanie polityka na swoim Facebooku. "Władza jest już tak bezczelna, że złapana na gorącym uczynku śmieje nam się w twarz. Ps. Minister oczywiście nie przeczytał książki, którą mi podarował. A szkoda. Bo to bardzo dobra rzecz m. in. o nieuczciwych politykach..." – napisał między innymi.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W sobotę w programie Marcina Mellera "Drugie Śniadanie Mistrzów" na antenie TVP24 Jadczak poinformował, że książkę oraz list przekaże na aukcję WOŚP. Przy okazji ponownie stwierdził, że Sasin nie przeczytał pozycji, którą mu wysłał. Dzieło Taibbiego opowiada m.in. o manipulacjach amerykańskich polityków, o których nie piszą lub nie mogą pisać dziennikarze.
Biorąc pod uwagę fakt, że Sasin stał się antybohaterem i zaczął funkcjonować nie tylko jako mem, ale także i jednostka monetarna (wygrał nawet konkurs na Młodzieżowe Słowo Roku, który się nie odbył), to istnieje szansa, że aukcja prezentu może osiągnąć sporą sumę.