Prawdziwi przyjaciele są na dobre i na złe

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

„Prawdziwi przyjaciele są ze sobą na dobre i na złe. Dlatego w trudnych chwilach jesteśmy z panem” – napisał w liście do Guentera Grassa przewodniczący Rady Miasta Gdańska (RMG), Bogdan Oleszek.

Oleszek powiedział, że treść listu, który zostanie wysłany do laureata literackiej Nagrody Nobla w czwartek rano, została uzgodniona z przedstawicielami klubów PO, PiS i SLD, zasiadających w Radzie Miasta Gdańska.

W liście pokreślono, że jest on od przyjaciół do wybitnego gdańszczanina.

„Z dużym zainteresowaniem, ale i niepokojem śledzimy publiczną dyskusję związaną z Pana książką Przy obieraniu cebuli, w której upowszechnił Pan wiadomość o służbie w oddziałach Waffen-SS w końcowym etapie II wojny światowej. Podkreślamy słowo upowszechnił, bowiem wiemy, że informacja ta była dostępna już uprzednio, poczynając od Pana zeznania przed wojskową komisją denazyfikacyjną w 1946 r.” – czytamy w liście Oleszka do Guentera Grassa .

W liście wyrażono ubolewanie, że to szczere wyznanie spowodowało wiele kontrowersji, a nawet publicznych rozgrywek wokół tej sprawy w Niemczech i Polsce. Podkreślono jednocześnie, że podczas ostatniej sesji w ubiegły czwartek RMG odrzuciła wszelkie próby działań mające podtekst polityczny, a związany z omawianą sprawą. „Jest to też opinia większości Polaków i gdańszczan” – głosi list.

W imieniu radnych Oleszek napisał także, że RMG przyłącza się do zaproszenia do odwiedzin rodzinnego miasta w 2007 roku, jakie Guenterowi Grassowi złożył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
– Jako gdańszczanin z urodzenia i tytułu honorowego obywatela, jest Pan w Gdańsku zawsze u siebie – podkreślił szef RMG.

W wywiadzie opublikowanym w sierpniu przez niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Guenter Grass wyznał, że jako 17-latek pod koniec wojny służył w Waffen-SS, formacji uznanej po wojnie przez trybunał norymberski za zbrodniczą. Zbulwersowało to opinię publiczną w Niemczech i Polsce. Wywołało spór, czy nobliście powinno się odebrać honorowe obywatelstwo Gdańska, czy też pisarz powinien sam się go zrzec.

W liście, który prezydent Gdańska dwa tygodnie temu otrzymał od Guentera Grassa pisarz zapewnił, że zrozumiał bolesną lekcję, jaką życie dało mu w młodości. Były prezydent Lech Wałęsa, po zapoznaniu się z listem powiedział, że nie będzie już apelował do niemieckiego pisarza o zrzeczenie się honorowego obywatelstwa Gdańska.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]