Poruszające wyznanie Mariusza Szczygła. Chciał zostać ojcem
Reporter podzielił się osobistym wyznaniem w programie Magdy Mołek. Mariusz Szczygieł przyznał, że dostawał propozycje zostania ojcem i poważnie je rozważał.
Mariusz Szczygieł jest jednym z najbardziej znanych i cenionych reporterem w Polsce. Od wielu lat jest związany z redakcją "Gazety Wyborczej", swego czasu prowadził też w Polsacie reality show "Na każdy temat". Jest jednym z założycieli Polskiej Szkoły Reportażu, wydawnictwa Dowody na Istnienie oraz księgarni Wrzenie Świata.
Autor "Nie ma", za którą zdobył literacką nagrodę Nike, zaledwie rok temu dokonał publicznego coming outu. "[...] nie umiem mówić publicznie, że jestem gejem. Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę" - napisał w swojej książce "Fakty muszą zatańczyć".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostali ojcami w późnym wieku. Matki ich dzieci są dużo młodsze
Teraz w najnowszym wywiadzie w programie Magdy Mołek "W swoim stylu" Szczygieł przyznał, że kilkanaście lat temu zastanawiał się nad tacierzyństwem.
- Tak, rozważałem. Muszę powiedzieć, że jako gej miałem propozycję od pary dziewcząt, kilka nawet było tych propozycji [...]. Byłem przed 40., miałem ogromną potrzebę, tak czułem, że ja muszę mieć potomka - powiedział reporter.
Ostatecznie nie zdecydował się na ten krok, a powodów swojej decyzji nie chce ujawnić publicznie. Dziś przyznaje, że nie myśli już o zostaniu ojcem.
- No nic z tego nie wyszło, chyba trochę byłem przerażony [...]. Musiałbym się za bardzo przed Państwem odsłonić publicznie, żeby mówić o tym, dlaczego jednak się nie zdecydowałem - zdradził.
Mówiąc o chęci posiadania dzieci, Szczygieł nie krył poruszenia. Jego oczy się zaczerwieniły, ale nie pozwolił sobie na łzy przed kamerą.
- Wiem ze swojego życia i podglądania cudzego życia, że dziecku trzeba oddać wszystkie najlepsze swoje siły, swoją najlepszą energię. Przynajmniej ja tak uważam i nie byłbym w stanie tego dać, z różnych powodów, także z lenistwa - podsumował.