Mariusz Szczygieł uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. To porównanie mu się nie spodoba
Pod koniec maja Jarosław Kaczyński przedstawił kolejną autorską diagnozę sytuacji Polski, która odbiła się głośnym echem. O własną interpretację słów prezesa PiS pokusił się Mariusz Szczygieł. W jego analizie wybrzmiewa złowieszcze pytanie - czy nie mamy już bliżej niż dalej do Rosji Putina?
27 maja br., podczas spotkania wyborczego w Kopczanach na Podlasiu Jarosław Kaczyński stwierdził, że jego obóz zmienił już ustrój w Polsce. Niestety nie zagłębił się w szczegóły. Tego zadania podjął się Mariusz Szczygieł, laureat Nagrody Literackiej "Nike" za cykl reportaży "Nie ma".
Na początku swojego wywodu, opublikowanego w mediach społecznościowych, przekornie zgodził się z posłem Kaczyńskim, że zmiana ustrojowa rzeczywiście się dokonała. Niestety, ubolewał, nowy ustrój nie ma jeszcze swojej nazwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
"Może ustalmy rodzaj tego ustroju przez porównania. [...] Kilka lat temu rosyjski publicysta Aleksiej Czadajew [...] powiedział, że 'Rosja i Polska zachowują się jak bracia, którzy idą obok siebie ścieżką dokładnie w tym samym kierunku, spoglądają na siebie i udają, że się nie znają'. Modele władz w Moskwie i Warszawie są takie same. To wizja państwa autorytarnego" - przekonywał pisarz.
Dalej Szczygieł wskazał na szereg konkretnych podobieństw między reżimem putinowskim a rządami polskiej prawicy. Wspomiał o instrumentalnym traktowaniu parlamentu, wasalizacji władzy sądowniczej i mediów oraz zwalczaniu mniejszości, także seksualnych, w imię wyższych wartości.
"Kaczyński, jak Putin, przedstawia się jako obrońca wiary, religii i moralności społecznej. Chrześcijańska wiara kontra zachodni nihilizm to model carski. Kaczyński 'walczy z nihilizmem', a Putin, jak przekonywały pisowskie gazety, reprezentuje 'zdrowy konserwatyzm'. Tu mamy sojusz PiS z Kościołem, tam Jednej Rosji z Cerkwią" - uzasadniał Szczygieł.
Podczas wyliczania analogii ustrojowych w obu krajach autor nie pominął prezesa Orlenu.
"Wreszcie: zależności między biznesem a polityką. Kim jest pan Obajtek? Człowiekiem, którego zadaniem jest finansowanie PiS. Kalki rosyjskie widać w Polsce już wszędzie" - stwierdził reportażysta.
Ten smutny wniosek zakończył nawiązaniem do bieżącego wydarzenia politycznego i obywatelskiego.
"Ja w każdym razie wiem, po co idę jutro na marsz" - zapewnił Mariusz Szczygieł, mając na myśli zwołaną przez Donalda Tuska na 4 czerwca manifestację w Warszawie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
WP Książki na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski