Trwa ładowanie...
recenzja
29-07-2013 13:18

Portret młodzieńca z teorią spiskową w tle

Portret młodzieńca z teorią spiskową w tleŹródło: "__wlasne
dx1vqor
dx1vqor

Zygmunt Miłoszewski brawurowo wspiął się po koronę polskiego króla tajemnic. Po horrorze * Domofon* i błyskotliwym * Uwikłaniu* (mam tu na myśli arcywarszawski kryminał z dojrzewającym do zdrady małżeńskiej prokuratorem Szackim, gromadką ludzi penetrującą granice między psychologią a magią, trupem w klasztorze nocną porą i drugim dnem zagadki, a nie scenariusz filmowy z prokurator Szacką zdradzającą męża pośród zabytków Krakowa), opublikował właśnie Bezcennego – political fiction z zaginionym obrazem Rafaela na pierwszym planie.

„Portret młodzieńca” pędzla Rafaela z kolekcji Czartoryskich to numer 1 na liście dzieł sztuki utraconych przez Polskę w toku II wojny. Trudno pogodzić się z myślą o jego bezpowrotnym zniszczeniu, od czasu do czasu w mediach pojawiają się informacje, że polskie służby muzealnicze odnalazły kolejny ślad. Legenda podsycana jest milczącą obecnością pustej ramy w krakowskim Muzeum Czartoryskich.

Odzyskanie obrazu miałoby ogromne znaczenie dla Polski, ale czy dla samego Rafaela polski premier powoływałby supertajny zespół, złożony ze specjalistki od rewindykacji dzieł sztuki z MSZ, młodego marszanda jeżdżącego tajemniczym wehikułem ze stajni ferrari, weterana służb specjalnych i szwedzkiej arcyzłodziejki dzieł sztuki, wypożyczonej z polskiego więzienia? Zapewne jest w tym wszystkim drugie dno, a tocząca się w tle wyrafinowana i okrutna gra wywiadów daje do zrozumienia, że w czasie wojny ktoś, oprócz pięknie pomalowanej deski, mógł zgubić coś jeszcze.

W komentarzach pojawiły się łatwe skojarzenia z Danem Brownem i zbyt łatwe – z Panem Samochodzikiem (choć tu, przyznaję, autor puszcza oko do fanów, szczególnie w scenie ucieczki po zamarzniętym jeziorze). Moje skojarzenia prowadzą raczej w kierunku Fredericka Forsytha (któż go jeszcze pamięta?) i bardzo wczesnego Waldemara Łysiaka , z czasów, gdy ten ostatni nie wymyślił jeszcze przymiotnika „blaskomiotny” i nie poluzował klawiszy „bold” i „italic” w klawiaturze swojego komputera. I choć niektórzy (w tym ja) wolą prokuratora Szackiego od dwu dam, dwu waletów i jokera z Bezcennego, jest to kawał dobrej fabuły, misternie i leciutko wspierającej się z jednej strony na faktach, z drugiej – na wyobraźni.

dx1vqor
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dx1vqor

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj