W pilotaż projektu przybliżającego młodzieży historię holokaustu poprzez komiks Poszukiwanie zaangażowało się Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście (MCEAH) działające przy Muzeum Auschwitz.
- Przez kilka najbliższych miesięcy w całej Polsce z komiksem pracować będzie około tysiąca uczniów, którzy wraz z nauczycielami będą zgłaszać nam swoje uwagi - powiedział Piotr Trojański z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Z komiksem zapoznali się już nauczyciele biorący udział w podyplomowych studiach „Totalitaryzm - Nazizm – Holokaust”, organizowanych przez MCEAH. Kilkoro z nich, z różnych miejsc w Polsce, wykorzysta komiks w swoich klasach.
- Kolejną prezentację komiksu dla nauczycieli przeprowadzimy 19 kwietnia w Oświęcimiu, w czasie seminarium z okazji Dnia Pamięci o Holokauście. Jeśli pilotaż da wynik pozytywny, będziemy zastanawiać się nad wprowadzeniem tych materiałów do szkół w przyszłym roku - powiedział Trojański.
Sawicki poinformował, że wydawcą komiksu jest Fundacja Anny Frank z Amsterdamu. Zilustrował go Erik Heuvel. W pracy wzorował się na zdjęciach z okresu III Rzeszy. Wśród europejskich ekspertów, których uwagi wykorzystano przy tworzeniu scenariusza i ilustracji, znaleźli się dwaj pracownicy Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau: Piotr Trojański i Mirosław Obstarczyk.
Komiks opowiada historię fikcyjnej żydowskiej rodziny. Narracja zaczyna się w 2007 roku, gdy Ester Hecht, przy okazji wyjazdu w miejsce, gdzie ukrywała się w czasie wojny, zaczyna opowiadać wnukowi o wydarzeniach sprzed ponad 70 lat. Dzięki temu czytelnik może dowiedzieć się o najważniejszych historycznych faktach: o dojściu NSDAP do władzy, uruchomionej przez Adolfa Hitlera machinie terroru, przymusowej emigracji Żydów z Niemiec do Holandii, wybuchu II wojny światowej oraz o holokauście.
Według Julii Franz z holenderskiej Fundacji Anny Frank, dzięki komiksowi trudny temat udaje się przybliżyć dzieciom.
- Nazizm i holokaust przestają być jakąś abstrakcyjną historią. Dzieci zaczynają traktować tę sprawę wyjątkowo poważnie, jako coś realnego, co się naprawdę wydarzyło. I to wcale nie tak dawno temu - powiedziała.