Polska była krajem "bez przestępczości seksualnej". Po 100 latach niewiele się zmieniło
Historia Polski, o której wstydzimy się mówić
Według oficjalnych danych statystycznych zjawisko gwałtu praktycznie nie istniało w międzywojennej Polsce. W całej II Rzeczpospolitej dochodziło do raptem 223-272 przestępstw seksualnych rocznie, a po 1925 r. do lat 30. nikt już się nie przejmował ich liczeniem.
W milionowej Warszawie skazywano dwóch gwałcicieli rocznie. W Poznaniu w 1924 r. oficjalnie żadna kobieta nie padła ofiarą napaści seksualnej. "W stolicy gwałty były rzadsze od zamachów stanu" – pisze Kamil Janicki w swojej najnowszej książce "Epoka milczenia", w której stawia tezę, że w Polsce cały czas panuje kultura gwałtu.