Do 3 razy...
Pierwszy zawał serca James przeżył w wieku 43 lat (2 lata po misji Apollo 15). Grał akurat w piłkę ręczną. Drugi atak nastąpił w 1986 roku. Organizm zbuntował się, gdy biegał. Ktoś znalazł go nieprzytomnego na krawężniku. 8 sierpnia 1991 roku wyszedł pojeździć na rowerze. Wtedy miał 3 zawał. Próbowano go reanimować, ale bez sukcesu.
Smith z "Księżycowym pyle" napisał: "Sęk w tym, że wszyscy spodziewali się takiego końca, ponieważ kiedy astronauta przebywał na Księżycu, lekarze z NASA wykryli w jego tętnie niepokojącą nieregularność. Mimo mnóstwa testów i monitoringu nie zauważono jej wcześniej. Najwyraźniej Księżyc, z tą swoją poetycką skłonnością do intryg, znów namotał, jednocześnie ujawniając powołanie Irwina i przepowiadając jego śmierć".