Poetka Sylvia Plath potraktowana jak lalka-samobójczyni
W ostatnim czasie na polskim rynku wydawniczym pojawiło się sporo publikacji dotyczących Sylvii Plath i Teda Hughesa – amerykańskiej poetki i jej angielskiego partnera.
W związku z wchodzącym w najbliższy weekend na ekrany polskich kin filmem Sylvia wydawcy zdecydowali się przypomnieć szereg dzienników, biografii i zbiorów wierszy poetki. Jedną z nich jest biografia pary pt.: Sylvia Plath i Ted Hughes napisana przez Ericę Wagner, wydaną pod patronatem Wirtualnej Polski nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Sylvia Plath i Ted Hughes to jedna z najbardziej romantycznych par poetyckich wszech czasów.
On - zabójczo przystojny i piekielnie uzdolniony, w wieku lat trzydziestu traktowany jak wieszcz, a później posiadacz tytułu oficjalnego poety królowej angielskiej. Ona - schizofreniczna gwiazda, która po śmierci stała się ikoną dla całego pokolenia lat 60.
Ich związek zakończył się samobójstwem Sylvii.
Dyskusje nad przyczynami tej tragedii trwają od lat i zapewne będą trwały przez dziesięciolecia. Autorzy filmu Sylvia z Gwyneth Paltrow w roli głównej zachowują się, jakby znali odpowiedź.
Córka Sylvii Plath - Frieda Hughes odmówiła autoryzacji filmu, twierdząc, że życie jej matki potraktowano instrumentalnie, traktując ją jak „lalkę-samobójczynię". Podobnie - i wyjątkowo zgodnie - potraktowali ten film krytycy, wyciągając wszelkie nieścisłości, przekłamania i naginanie faktów.