Pociągały go nastolatki, był kiepskim kochankiem, a jego żona donosiła Gestapo. Intymne sekrety autora "Buszującego w zbożu"
Życie (bardzo) prywatne i twórczość J. D. Salingera
Pociągały go nastolatki, był kiepskim kochankiem, a jego żona donosiła Gestapo. Intymne sekrety autora "Buszującego w zbożu"
Pociągały go młode, niedoświadczone kobiety (związał się nawet z jedną 14-latką!), romansował z początkującymi pisarkami, wydzwaniał do szczupłych aktorek, które zobaczył w telewizji. Randki z nim były koszmarnym doświadczeniem, kochankiem również był kiepskim. Hemingwayowi przyznał się do tego, że ma jedno jądro. Nienawidzili go sąsiedzi, miejscowe dzieciaki nie dawały mu żyć, uchodził za odludka, a mimo tego dwukrotnie się ożenił. Jedna z jego żon okazała się... donosicielką Gestapo (!).
A to jeszcze nie koniec intymnych sekretów i szokujących faktów na temat życia kultowego pisarza, które zostały ujawnione w jego monumentalnej biografii ("Salinger" Davida Shieldsa i Shane Salerno). Czy to prawda, że "Buszujący w zbożu" to książka, która prowokowała morderców do zbrodni? Czy to dlatego zakazuje się jej czytania? Ile milionów egzemplarzy kultowej powieści sprzedało się do tej pory na świecie? Dlaczego Salinger wycofał się z życia publicznego, przestał publikować swoje dzieła i zakazał ekranizacji tych już znanych? Odpowiedzi na kolejnych stronach.