Piekiełko na sztucznej planecie

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Książka wydana przed dwudziestu laty w niewielkim nakładzie i – najpewniej celowo- otoczona wówczas medialną ciszą , może być dla znacznej grupy dzisiejszych czytelników (liczących sobie w chwili jej pierwodruku mniej niż 14-15 lat) tylko przykładem literatury stricte fantastycznonaukowej. Rozpatrywana z tego punktu widzenia, jest doskonałą powieścią SF, opisującą barwnie i sugestywnie jedno z możliwych wynaturzeń przyszłości rodzaju ludzkiego – sztuczną rzeczywistość stworzoną specjalnie na użytek mieszkańców nieistniejącej planety. Poprowadzenie akcji drogą wątku sensacyjnego przyciągnąć może nawet człowieka niebędącego amatorem gatunku, z czystej ciekawości skłaniającej do podążenia śladem Rinaha i dociekania, co też takiego odkryje on w finalnym etapie swej ekspedycji.

Czytelnika, który do samodzielnego myślenia dojrzał jeszcze za czasów istnienia berlińskiego muru, przyciąga do powieści przede wszystkim odwaga, z jaką autor porwał się za skarykaturowanie totalitarnych rządów. Któż z tego pokolenia nie dopatrzy się czytelnych analogii między medialną papką, z jakiej Paradyzyjczycy czerpali przekonanie o zdradzieckich zakusach Ziemian, i o tym, że wszystko, co złe, pozostało za orbitą Planety, a treścią programów informacyjnych nadawanych na wschód od Berlina? Komuż nie skojarzy się paradyzyjski koalang z przewrotnym językiem obrazów i skojarzeń, jakim szyfrowali pieśniarze i satyrycy Bloku Wschodniego swoje myśli, chcąc je uchronić przed cenzurą? Było, minęło – mamy ochotę odetchnąć; socjalizm upadł – Paradyzji nie będzie! Czas jednak udowadnia, że Zajdel okazał się bardziej dalekowzroczny, niż ktokolwiek z nas : oto w krajach, których żadną miarą nie sposób posądzać o marksistowsko-leninowskie sympatie, przedsiębiorcy instalują systemy kamer, rejestrujące każdą
czynność pracownika i czas tej czynności poświęcony, kontrolują zawartość jego skrzynki e-mailowej, sprawdzają bilingi służbowego telefonu; czynią to zapewne w słusznej misji zapobieżenia marnowaniu czasu pracy i nadszarpywaniu budżetu firmy – ale czy tylko? a jeśli nawet tylko, czy na pewno oprą się pokusie wykorzystania zyskanych informacji w innym celu?

Jest zatem Paradyzja książką ponadczasową, uświadamiającą nam paskudny charakter człowieka, który wprawdzie nie zawsze ma szansę dorwania się do władzy – ale gdy się już dorwie, Bóg raczy wiedzieć, jakie piekiełko gotów uszykować swoim pobratymcom...

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]