Opisała pobyt w więzieniu. Królowa życia o "mroczniejszym etapie"

Dagmara Kaźmierska pojawiła się w show-biznesie mniej więcej w 2016 r., gdy TTV zaczęła pokazywać program "Królowe życia". Charyzmatyczna Dagmara od razu zwróciła na siebie uwagę - i to tak, że dziś ma 1,1 mln obserwatorów na Instagramie, czyli nieco mniej niż Ewa Chodakowska (1,9 mln). W 2021 r. Kaźmierska wydała swoją autobiografię, w której rozpisywała się o swojej młodości, ale nie poświęciła zbyt wiele miejsca na historie o skazaniu i więzieniu.

Gwiazda show TTV przez cztery lata prowadziła agencję towarzyską. W 2009 r. została zatrzymana, a następnie skazana prawomocnym wyrokiem za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji".

"Dagmara Kaźmierska ogromną popularność zdobyła jako Królowa Życia w programie o tym samym tytule. Nie ukrywała, że zanim trafiła do telewizji, spędziła w więzieniu kilkanaście miesięcy. Widzowie pokochali ją za odwagę, z jaką przyznała się do błędów. 'Jest najlepszym przykładem resocjalizacji w polskim show biznesie', pisano o niej" - tak książkę przedstawia wydawca, ESPR.

Historia królowej życia ma się ukazać w księgarniach 23 listopada tego roku. Dagmara zaczęła już promocję swojej książki. Na Instagramie opublikowała filmik, w którym przyznaje:

- Tym razem o tym nieco mroczniejszym okresie mojego życia. O tych "wczasach" odgórnych, przymusowych.

- Przyjmuję wszystko, co daje mi życie, a czego nie chce mi dać — biorę sobie sama. I tak kochani trzeba. Bierzemy od życia garściami, bo mamy je tylko jedno. Drugiego nam nikt nie da - komentuje Dagmara.