Trwa ładowanie...
recenzja
13 maja 2015, 14:29

Oj!-costwo dla myślących

Oj!-costwo dla myślącychŹródło: Inne
d4e1kf8
d4e1kf8

Leszek K. Talko od dawna już przekonuje swoich czytelników, że do rozwiązywania różnych osobliwych problemów codziennego życia najbardziej przydają się dwa podstawowe narzędzia: zdrowy rozsądek i poczucie humoru. Wielokrotnie już dowiódł, że nasz konsumpcyjny świat wytworzył z najrozmaitszych must-have, sezonowych mód i fobii bezlik węzłów gordyjskich, które w większości dają się jednak rozciąć scyzorykiem. Przesłanie o tym, że zdrowy rozsądek i poczucie humoru to koła ratunkowe rodzica niósł też wydany niedawno solidny tom zatytułowany „Dziecko dla odważnych”. Książka „Pomocy, jestem tatą!’, z pozoru podobna, ma jednak zupełnie inny ciężar gatunkowy.

O ile felietony zawarte w poprzednim tomie odnosiły się przede wszystkim do oglądanego z perspektywy ojca toru przeszkód, jakim są relacje rodziców i małych dzieci, o tyle „Pomocy, jestem tatą!” opowiada o wpasowywaniu ojcostwa w plan dnia i plan życia, w których role męża, pracownika i homo ludens i tak już szczelnie wypełniały 24 godziny na dobę. A, jak nietrudno się przekonać, model ojcostwa XXI wieku wymaga kolejnych 24 godzin…

Leszek K. Talko jest z pokolenia, dla którego zaangażowane ojcostwo jest świadomym wyborem – z własnego dzieciństwa pamięta jeszcze piesze spacery do i ze szkoły, wysyłanie po sprawunki, podwórkowe zabawy z kluczem na szyi, zapewne także rodziców wychodzących wieczorami do kina (samych i nie na kreskówki!), a może nawet zajętych własnymi sprawami zamiast siedzenia z dziećmi nad lekcjami do późna. Dlatego też potrafi dostrzec pewne mechanizmy i niebezpieczeństwa płynące z prób godzenia życiowych ról, być może już niedostrzegalne dla najmłodszej generacji ojców (i matek), uznających za naturalne nieustanną troskę, obecność i nadzór rodziców, uprzedzanie życzeń i natychmiastowe gratyfikacje. Tyle, że teraz to już nie oni mają być domowymi książętami. Może kryzysowi demograficznemu bardziej od strachu przed destabilizacją winien jest strach przed detronizacją?

Leszek K. Talko przekonuje, ze prawdziwy facet da radę. I że warto.

d4e1kf8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4e1kf8

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj