Ogromne zainteresowanie książką IPN o Wałęsie w księgarniach stolicy

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

„Ogromne”, „gigantyczne” - tak warszawscy księgarze określają zainteresowanie książką IPN o związkach Lecha Wałęsy z SB, która ukazała się w poniedziałek. Na razie chętni mają jednak trudności z jej kupnem. Można ją dostać np. w IPN, gdzie ustawiła się duża kolejka.

Książka historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii wzbudziła olbrzymie spory, zanim jeszcze się ukazała. Wydał ją IPN w nakładzie ok. 4 tys., z możliwością dodruku. Rzecznik IPN Andrzej Arseniuk powiedział, że w lipcu planowany jest dodruk ok. 40 tys. egzemplarzy.

Według autorów książki w początkach lat 70. Wałęsa był agentem SB o kryptonimie „Bolek”; akta o tym świadczące Wałęsa miał zabrać w latach 90.; a w 2000 r. Sąd Lustracyjny wadliwie ocenić dowody nt. Wałęsy i pominąć ich część. Sam b. prezydent zdecydowanie zaprzecza zarzutom o współpracę. Oceny książki są rozbieżne wśród historyków.

Od poniedziałku wszyscy mogą się zapoznawać z ponad 700-stronicową publikacją w cenie 65 zł, choć jej zdobycie nie jest na razie łatwe.

W stołecznej księgarni Leksykon przy Nowym Świecie na drzwiach wywieszono kartkę: „Książki o Lechu Wałęsie BRAK”. Jak powiedziała pracownica księgarni, książka ma trafić do tego punktu dopiero w lipcu.

W Empiku na rogu Nowego Światu i Al. Jerozolimskich publikacja ma się pojawić we wtorek. Nie wiadomo jednak ile będzie egzemplarzy, natomiast większej ilości można spodziewać się po dodruku, po 7 lipca. Kilkanaście osób już w poniedziałek od godz. 7 rano czekało dwie godziny do otwarcia działu z książkami w nadziei, że publikacja IPN będzie w sprzedaży.

Duża kolejka utworzyła się też przed punktem sprzedaży w IPN, gdzie można kupić książkę.

Arseniuk zapewnia, że dodruk już uruchomiono i wszyscy chętnie będą mogli kupić książkę.
- W początkach lipca pierwsze egzemplarze dodruku trafią do księgarń - dodał.

Autorzy podkreślają, że książka nie jest biografią Wałęsy, ale naukową próbą wyjaśnienia złożonej kwestii relacji i związków L. Wałęsy z SB. Intencją autorów było, by przede wszystkim przemówiły dokumenty, stąd też przeważającą część publikacji stanowią aneksy źródłowe.

Jest tam w sumie 86 najróżniejszych dokumentów - od esbeckich akt z lat 70. i 80., przez fragmenty wspomnień różnych uczestników wydarzeń, po dokumenty z lat 90. dotyczące lustracji, akta UOP oraz prokuratury nt. dalszych losów akt „Bolka”.

Ostatnim chronologicznie dokumentem jest wyrok Sądu Lustracyjnego wobec Wałęsy z sierpnia 2000 r., że złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne o tym, że nie był agentem SB.

Wśród dokumentów książki jest m.in. kopia karty ewidencyjnej Wałęsy E-14 o wyrejestrowaniu „Bolka” z ewidencji operacyjnej SB 19 czerwca 1976 r. z powodu niechęci do współpracy. Nr ewidencyjny 12535 odpowiada numerowi dziennika rejestracyjnego gdańskiej SB, w którym 29 grudnia 1970 r. zarejestrowano „Bolka” jako tajnego współpracownika. Zapis o rejestracji jest też w komputerowym zbiorze danych SB, tzw. Zintegrowanym Systemie Kartotek Operacyjnych.

W notatce st. szer. SB Marka Aftyki z 21 czerwca 1978 r. na temat przeglądu akt Wałęsy jest zdanie: „Wymieniony do współpracy z organami bezpieczeństwa pozyskany został w dniu 29 XII 1970 r. jako TW ps. BOLEK na zasadzie dobrowolności”. Inne źródło, to tzw. arkusz ewidencyjny osoby podlegającej internowaniu, w którym - jeszcze w listopadzie 1980 r. - gdańska SB napisała, że Wałęsa był 29.12.1970 pozyskany do współpracy z SB. W okresie 1970-72 przekazał szereg informacji dot. negatywnej działalności pracowników Stoczni.

*„Zachowana dokumentacja dotycząca działalności TW „Bolek” jest na tyle skąpa, że nie pozwala na całościowy opis i ocenę jego aktywności” - piszą autorzy. * „W latach 1970-[19]72 wymieniony już jako TW ps. BOLEK przekazywał nam szereg cennych informacji dot. destrukcyjnej działalności niektórych pracowników; na podstawie otrzymanych materiałów założono kilka spraw” - pisał w swej notatce Aftyka.
Dodawał, że za przekazane informacje „Bolek” był wynagradzany i w sumie otrzymał 13 100 zł; wynagrodzenie brał bardzo chętnie. Według Aftyki w czerwcu 1976 r. wyeliminowano go z czynnej sieci agenturalnej, a teczkę personalną i roboczą złożono w archiwum KW MO w Gdańsku.

Od października 1978 r. SB zaczęła Wałęsę rozpracowywać w operacji pod kryptonimem „Bolek”. Autorzy piszą, że podczas internowania Wałęsy w stanie wojennym zainicjowano działania operacyjne, których celem było skompromitowanie go zarzutem współpracy z SB w oczach podziemia oraz świata zachodniego (tak by nie dostał pokojowej Nagrody Nobla). Według nich, mimo fiaska akcji SB i przyznania w 1983 r. Nobla Wałęsie, akcję „Bolek” (od 1983 r. pod nazwą „Zadra”) kontynuowano do drugiej połowy lat 80.

W książce szeroko opisano sprawę lustracji w 1992 r. i odwołania na tym tle rządu Olszewskiego na wniosek Wałęsy, który znalazł się wtedy na liście Macierewicza. Książka podaje, że wykonując uchwałę lustracyjną Sejmu, szef MSW Antoni Macierewicz zebrał w UOP kilkadziesiąt istotnych dokumentów „Bolka”, w tym ok. 20 jego donosów z lat 1971-1974, znalezionych w aktach innych spraw operacyjnych SB. Według autorów, autentyczność dokumentów, które zebrał Macierewicz, nie budziła wątpliwości i wykluczone jest by dołożono je później.

Książka szeroko opisuje sprawę otrzymania przez prezydenta Wałęsę z UOP, mocą decyzji ówczesnego szefa MSW Andrzeja Milczanowskiego, zgromadzonej na jego temat dokumentacji SB, która wróciła do UOP po kilku miesiącach zdekompletowana. Zniknęły najważniejsze dokumenty świadczące, że prezydent był „Bolkiem” - piszą autorzy. Prokuratura, która początkowo postawiła Milczanowskiemu oraz szefom UOP Jerzemu Koniecznemu i Gromosławowi Czempińskiemu zarzut utraty tajnych akt, w 1999 r. umorzyła śledztwo, uznając iż nie doszło do przestępstwa.

Opisując wyrok Sądu Lustracyjnego z 2000 r. wobec Wałęsy, autorzy ocenili, że nie wiadomo, na jakiej podstawie sąd wysnuł wnioski, że autentyczna teczka „Bolka” nigdy nie istniała, a Macierewicz w 1992 r. dysponował aktami sfałszowanymi przez SB.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]