Jan Himilsbach był nie tylko niezapomnianym aktorem. Pisywał także opowiadania i wiersze. Ukazał się właśnie kolejny po Zatopionych skałach, Łzach sołtysa i Raju na ziemi tom jego opowiadań - Moja oszałamiająca kariera. Znalazły się w nim mniej znane teksty autora Monidła.
Co ciekawe znajdują się tu także powiadania, które Basica - wdowa po zmarłym w 1988 roku aktorze-pisarzu - odkryła w... kanapie. Spoczywały tam maszynopisy, których poza ich twórcą nikt pewnie nie czytał.
Opowiadania z Mojej oszałamiającej kariery trudno uznać za szczytowe osiągnięcia pisarskie twórcy. Ale nie brakuje w tym tomie tekstów ciekawych, z rozmaitych powodów zresztą.
Tekst tytułowy traktuje - w dużym skrócie - o przemianie autora-narratora z kamieniarza w pisarza.
"Zresztą - zwierzał się w innym miejscu Jan Himilsbach - co ja tu będę opowiadał o moich początkach twórczości. Składały się one głównie z poznawania ludzi. Poznawałem i poznawałem, a tego przecież nie można robić bez gorzałki...".