Mity. W rzeczywistości traktujemy je raczej trochę po macoszemu, wiemy że są, że wkraczają w naszą współczesna literaturę, że winny dawać przykład, ale czy są istotne? Najbardziej znane greckie czy rzymskie to prawdziwa męczarnia dla uczniów. A co z mitami egipskimi? Musimy zdać sobie z tego sprawę, że Egipt był najbardziej liberalnym krajem, jeżeli chodzi o religię. Ich bogaty panteon bóstw przyjmował także tych, którzy przybywali zza granicy. Jednak najważniejsze były dwie pary, rodzeństwo: Ozyrys i Izyda oraz Set i Neftyda. Dla Egipcjan nie byli tylko bogami, byli ich przodkami, Ozyrys, pierwszy faraon, bóg przywracający życie, oraz Set, pan wszelkiego zła, byli wtopieni w codzienność starożytnych. Religia żyła w każdej cząstce mieszkańców Memfis czy Teb. Ich królowie – faraonowie byli bogami, lub ich dziećmi, kapłani nie potrzebowali udowadniać istnienia bóstw, nawet pomniejszych. Pomimo rozwiniętej nauki, wszystko ze sobą współżyło nader idealnie.
Czwórka wymienionych bóstw pozostawiła po sobie najistotniejsze mity, które na warsztat wzięła Gisela Schoeller. W jej rękach stały się one nagie. Autorka nie tylko przedstawiła ich treść, wyjaśniła aspekty religijne, ale też nadała im ludzką twarz. Rozebrała je na części, prawie wcielając się w dusze starożytnych. Spoglądając na nie ich oczyma, przez co stara się je podobnie odczytywać. Rozpatruje ich aspekt psychologiczny, historyczno-rozwojowy, odkrywa w nich nienawiść, smutek, ale też i miłość, oraz odwieczne pragnienie życia. Poprzez morderstwo, odradzanie się, miłość i niezachwianą wiarę, lecz przede wszystkim wiarę w miłość, oraz oddanie. Dramat matki i żony, kobiety pragnącej zbyt wiele i tej, która pozostaje w cieniu siostry. Walka braci, zawiść, wszystko co złe, zmywają powtórne narodziny, których dostąpią wszyscy. Jeżeli Maat pozwoli.
Mity egipskie jeżeli pozbyć je odrobinę drażniącego i nawiedzonego wtłaczania w podświadomość parapsychologicznych elementów, to bardzo ciekawa opowieść, w której autorce, poprzez pryzmat mitów, udało się ukazać psychikę ówczesnych Egipcjan. Starożytnych, tajemniczych, a jednak zwykłych ludzi, wraz z ich bogatym wachlarzem wad i zalet. Z ich wierzeniami, przekonaniem że życie tutaj na brzegu Nilu, to przystanek.
„Śpisz, aby się obudzić!
Umierasz, aby żyć!”
Bo zamordowany bóg powstanie, utrata początku, poprzez nowe zapłodnienie, ciążę i dziecko, stanie się nowym początkiem – Zbawicielem. Zbawicielem, przed którym staną nowe zadania, który zmierzy się z wujkiem i własnym życiem... jak każdy. Warto wtopić się w mity egipskie, odważyć się odnaleźć tam nie tylko najprostsze prawdy, ale i ujrzeć ich ponadczasowość, odbijającą się w tak wielu opowieściach.