Czternastu laureatów Literackiej Nagrody Nobla podpisało się pod listem do Przewodniczącego Rady Państwowego Pokoju i Rozwoju, generała Thana Shwe’a w sprawie bezwarunkowego zwolnienia laureatki Pokojowej Nagrody Nobla i pisarki Daw Aung San Suu Kyi.
"To samo tyczy się innych uwięzionych pisarzy, w tym naszych kolegów - Aung Myint, Aung Tun, Myo Htun, Khin Zaw Win, Kyaw Sein Oo, Ohn Kyaing, Sein Hla Oo i Win Tin" – piszą w liście otwartym nobliści.
Noblistka Kyi już w roku 1991 przebywała w areszcie domowym i nie mogła pojechać do Oslo, by odebrać nagrodę. Dziś, trzynaście lat później Daw Aung San Suu Kyi znowu przebywa w areszcie domowym w Yangon.
Nobliści buntują się przeciwko takiemu traktowaniu ludzi słowa, którzy w pokojowy sposób podejmowali próby, by wspierać demokrację w Związku Myanmaru.
„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni otwartym, nieograniczonym dławieniem uznanego na całym świecie pokojowego ruchu na rzecz demokracji w Związku Myanmaru, odmawianiem naszym kolegom wolności słowa, a wielu przypadkach - wolności fizycznej. Martwimy się o los wszystkich, którzy są dziś prześladowani z powodu skorzystania ze swego najbardziej fundamentalnego prawa - wolności słowa i wyrażania myśli” – czytamy dalej w liście.
Pod petycją oprócz J.M. Coetzee, Naguibem Mahfouzem, Seamusem Heaney'em, Nadine Gordimer, Kenzaburo Oe, Wole Soyinką, Toni Morrisonem, Wisławą Szymborską, Czesławem Miłoszem, V.S. Naipaulem, Günterem Grassem, Claude Simon, Jose Saramago, Imre Kerteszem podpisali się Vaclav Havel oraz Prezydent Międzynarodowego PEN Clubu - Jiri Grusa.
Na zdjęciu: więziona laureatka, Daw Aung San Suu Kyi.