Najstarszy wandal ma 13 lat. Orbitowski nie kryje wzburzenia

W weekend Polskę obiegły zdjęcia ze zdewastowanego cmentarza żydowskiego w Bielsku-Białej. Sprawcy przewrócili i rozbili 67 nagrobków. Nekropolia wygląda, jakby przetoczył się przez nią huragan.

Okazało się, że wandalami są trzej nastolatkowie, z których najstarszy ma zaledwie 13 lat. "Ktoś tym dzieciom musiał nakłaść do głowy jakieś komunikaty, które uzasadniałyby ten akt wandalizmu - choćby rozumiany jako psota" - stwierdził na swoim Facebooku pisarz Łukasz Orbitowski. "Trafna diagnoza. Nikt się nie rodzi z antysemityzmem w głowie" - odpowiedział mu społecznik z Białegostoku.

Dzieci zdemolowały cmentarz. Może z nudów. Może ze złości. Nie wiemy. Ich czyn oceni niebawem bielski sąd rodzinny, który zdecyduje o losie całej trójki. Jak ustalili śledczy, nieletni działali z pobudek chuligańskich, cokolwiek kryje się za tym stwierdzeniem, powiązane jest z wychowaniem.

W swojej wypowiedzi na Facebooku Orbitowski znaczył, że nie oskarża rodziców, których przecież nie zna. "Być może są dobrymi, zapracowanymi ludźmi, którzy ze względu na ogrom trosk, trudów i słabości stracili wpływ na własne dzieci" - rozważał.

Fakt jest jednak taki, że troje uczniów podstawówki było w stanie zdewastować kilkadziesiąt mogił.

"Wychowanie rozmyło się gdzieś pomiędzy domem, szkołą, grupami rówieśniczymi, gwiazdorami z YouTube'a i furą toksycznych treści ziejących zewsząd" - podsumował gorzko autor "Innej duszy".