Nike 2020. O weterynarzu z Dębicy mówi dziś cała Polska
Był przeciętnym wiejskim chłopakiem, zarabiał u Żyda, został przywódcą krwawego powstania, podczas którego chłopi mordowali szlachtę. O bohaterze jego książki wiecie już prawie wszystko. Kim zaś jest jej autor?
W niedzielny wieczór na gali odbywającej się bez udziału publiczności w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego przyznana została tegoroczna nagroda Nike - najważniejszy polski laur literacki. Otrzymał ją w tym roku Radek Rak za "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli".
To nowy sposób opowiedzenia znanej, ale zapomnianej historii: o chłopskim powstaniu z 1846 roku, zwanym Rabacją i jego przywódcy, Jakubie Szeli. Była to fala buntów chłopów przeciwko właścicielom ziemskim, które bardzo często przeradzały się w krwawe zajścia. Dochodziło do tortur, gwałtów, a nawet zabójstw. Sam Szela ze zwykłego chłopa bardzo szybko wyrósł na potężnego przywódcę.
Zobacz: Anne Applebaum w "Prologu"
Rak postanowił przedstawić tę historię na nowo, żeby zmienić dotychczasową perspektywę. Bo wcześniej opowiadano ją przede wszystkim z punktu widzenia szlachty, głos chłopski był w dyskursie praktycznie nieobecny.
Ale Rak nie byłby sobą, gdyby nie ubarwił tej opowieści elementami fantastycznymi - w końcu to pisarz, który jest bardzo mocno zakorzeniony w nurcie literatury fantastycznej.
Zaczynał jeszcze jako nastolatek - jego pierwsze opowiadania publikowały czasopisma tak ważne dla środowiska fanów i fanek gatunku jak "Fantastyka" czy "Fenix". W 2014 roku ukazała się jego debiutancka powieść, zatytułowana "Kocham cię, Lilith". Po kilku kolejnych książkach pełnych elementów fantastycznych, pisarz postanowił spróbować swoich sił w prozie realistycznej, na dodatek historycznej.
Początkowo planował powieść o dziejach społeczności żydowskiej w jego rodzinnej miejscowości, Dębicy, a Szela, Polak, pracujący u Żydów jako pomocnik, miał być tylko epizodyczną postacią. Z czasem ten wątek zaczął się jednak rozrastać i przesłonił inne.
Rak pochodzi z Podkarpacia, czyli regionu, gdzie miały miejsce krwawe zajścia w czasie Rabacji i gdzie najdłużej brzmiały ich echa - pisarz wspominał w jednym z wywiadów, że opowiadał mu o nich jego dziadek.
Wielu osobom pisarz jest dziś znany zupełnie z innego powodu niż książki: od kilku lat z powodzeniem pracuje w swoim wyuczonym zawodzie, prowadzi w Krakowie praktykę weterynaryjną.