Niezwykły przypadek czy bujna wyobraźnia? "Bielmo" to coś więcej niż thriller
Edgar Allan Poe uchodzi za jednego z najbardziej wpływowych, a zarazem tajemniczych pisarzy XIX w. Jego twórczość inspiruje i fascynuje do dziś. Ostatnio było o nim głośno w kontekście filmu "Bielmo", który ukazał epizod z życia pisarza w akademii wojskowej. Na ile prawdziwa jest ta historia?
"Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe" to tytuł książki Louisa Bayarda, którą można znaleźć w ofercie serwisu Audioteka.pl (czyta Jacek Dragun). Powieść ukazała się w oryginale w 2006 r., ale niedawno zrobiło się o niej głośno za sprawą ekranizacji Netfliksa. W filmie "Bielmo" wystąpiły takie gwiazdy jak Christian Bale i Gillian Anderson. W rolę młodego Edgara Alana Poe wcielił się Harry Melling (seria "Harry Potter", "The Old Guard", "Gambit królowej").
O czym opowiada "Bielmo"? To historia osadzona w 1830 r. Augustus Landor, emerytowany śledczy nowojorskiej policji, który mierzy się z demonami z przeszłości, musi przeprowadzić dyskretne dochodzenie na terenie słynnej akademii wojskowej West Point w stanie Nowy Jork. W spokojny październikowy wieczór doszło tam do samobójstwa młodego kadeta. Początkowo wiele wskazywało na to, że chłopak sam się powiesił, ale następnego ranka ze zwłok ktoś wykroił serce. Landor podjął się tej sprawy, gwarantując władzom uczelni dyskrecję (skandal mógłby wyrządzić młodej jeszcze instytucji nieodwracalne szkody). Na jego drodze szybko pojawia się nieoczekiwany sprzymierzeniec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji
"To młody kadet ze skłonnością do alkoholu, dwoma tomikami poezji na koncie i mroczną przeszłością, która z rozdziału na rozdział jawi się w innym świetle. Dziwny, nawiedzony poeta, do którego Landor żywi ojcowską sympatię, nazywa się Edgar Allan Poe…".
"Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe" w wersji książkowej i filmowej prowadzi czytelnika przez niezwykłą, mroczną opowieść, w której zaskoczenie czyha za każdym zakrętem. To świetna rzecz dla miłośników literatury/kina grozy, szczególnie osadzonej w historycznych realiach. I choć opowieść odnosi się do prawdziwych wydarzeń, miejsc i postaci, to jest raczej luźno inspirowana faktami niż próbą odtworzenia epizodu z życia Edgara Allana Poe.
Krótko mówiąc, autor książki wyciągnął z biografii enigmatycznego pisarza wątek krótkiego pobytu w West Point i obudował go fantastyczną narracją jak z horroru/thrillera. Nie jest to żaden zarzut pod adresem "Bielma", a jedynie uświadomienie czytelnikowi (lub słuchaczowi w przypadku świetnego audiobooka), z czym będzie miał do czynienia.
Materiały prasowe Edgar Allan Poe rzeczywiście był kadetem w West Point, gdzie trafił po krótkiej służbie w armii amerykańskiej. Nota bene, Poe zaciągnął się jako ledwo wiążący koniec z końcem 18-latek, podając fałszywe nazwisko (Edgar A. Perry) i twierdząc, że ma skończone 20 lat. Czy w West Point towarzyszył detektywowi w rozwikłaniu zagadki tajemniczej śmierci kadeta? Mało prawdopodobne, a przynajmniej nie ma na to żadnych dowodów.
Pewnym jest, że Edgar od kołyski miał bardzo burzliwe i ciężkie życie. Jego rodzice byli aktorami, ale chłopiec nie miał możliwości ich poznać. Ojciec zostawił rodzinę rok po narodzinach Edgara, a gdy chłopiec miał dwa latka, matka zmarła na gruźlicę. Edgar Poe dorastał w rodzinie Johna Allana i choć nie został formalnie adoptowany, to przyjął nazwisko zamożnego kupca. Mały Edgar przez pewien czas mieszkał z nową rodziną w Wielkiej Brytanii, ale w wieku 11 lat powrócił do Richmond w stanie Virginia.
Materiały prasowe Kolejne rozdziały jego historii obfitują w trudne doświadczenia i zagadkowe wątki. Do dziś biografowie spierają się np. o charakter związku Edgara Allana Poe z Virginią Elizą Clemm. Wiadomo, że łączyły ich więzy krwi (byli kuzynami pierwszego stopnia), a mimo to 27-letni Edgar poślubił 13-letnią Virginię. Dziewczyna zmarła na gruźlicę w wieku 24 lat. Edgar Allan Poe, który za życia był postrzegany przede wszystkim jako krytyk literacki, przeżył ją tylko o dwa lata. Na początku października 1849 r. "półprzytomny" Edgar trafił do szpitala, gdzie zmarł cztery dni później. Miał 40 lat i zabrał do grobu tajemnicę przyczyny zgonu. Żadna hipoteza wskazująca m.in. na chorobę alkoholową, przedawkowanie narkotyków, syfilis, cholerę czy samobójstwo nie została bowiem nigdy udowodniona.
"Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe" jest wciągającym thrillerem, który w ciekawy sposób próbuje uchwycić niezwykłą osobowość mistrza gotyckiej grozy. Po lekturze powieści Bayarda warto sięgnąć po klasyczne utwory Poe, które również można znaleźć w ofercie Audioteki: "Czarny kot", "Opowieści niesamowite", "Morderstwo na Rue Morgue", "Zdradzieckie serce", "Diabeł na wieży" itd. Wszystkie te powieści i opowiadania nawet po prawie 200 latach (!) potrafią zjeżyć włos na głowie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
