Niewidzialne koło się obraca

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Mariaż socjologii z filozofią, w dodatku nie całkiem przykrojony do formatu popularnonaukowego, to ciężki orzech do zgryzienia dla człowieka, który jedyną skromną porcję wiedzy z tego zakresu zyskał, przestudiowawszy ongiś (nie z własnej zresztą woli) około tysiącstronicową „cegłę” o wdzięcznym tytule Podstawy filozofii marksistowskiej. Gdyby więc nie zrządzenie losu, dzięki któremu w porę natrafiłam na odpowiednie lektury, nie znalazłabym pewnie odwagi, by zmierzyć się z dorobkiem naukowca regularnie cytowanego w prasie społeczno-politycznej.

Społeczeństwo okazało się w czytaniu trudniejsze niż Razem, osobno, od którego rozpoczęłam znajomość z twórczością Baumana. Kondensacja nazwisk i fachowych terminów, mnogość cytatów w języku niejednokrotnie od autorskiego cięższym i bardziej zawiłym, płynne przechodzenie od teorii do teorii i od tezy do tezy sprawiają, że podczas lektury nie da się ani na chwilę poluzować uwagi; niejeden raz trzeba to samo zdanie, ten sam akapit studiować kilkakrotnie albo cofać się do innego przeczytanego wcześniej. Ale w zamian zyskuje się sposobność towarzyszenia autorowi w głębokiej zadumie nad losem dzisiejszego społeczeństwa, tak dalece odbiegającego od tego, które stworzyło podstawy do narodzin filozofii – choć wciąż jeszcze spełniającego, przynajmniej pod pewnymi względami, arystotelesowską definicję wspólnoty. „Wielka transformacja drugiego typu” spowodowała przemieszczenie się w obrębie tej wspólnoty środka ciężkości, zmianę stosunków władzy i podległości, zapełnienie przestrzeni uprzednio pustych, przesunięcie
granic… Nietrudno zgadnąć, że przedmiotem aktualnych rozważań Baumana jest globalizacja: proces przez samo społeczeństwo wygenerowany przy pomocy stworzonych przez nie mediów, z jednej strony będący motorem postępu i twórczej wymiany, z drugiej – samonakręcającym się mechanizmem sprytnej pułapki, w której nieograniczone krążenie myśli, informacji, towarów i walut otacza ludzkość coraz ciaśniejszym pierścieniem, niewidzialnym, więc tym groźniejszym dla oblężonych… Autor nie okazuje w stosunku do niej zdeklarowanego pesymizmu: nie grozi, nie straszy, nie przepowiada końca świata – ale też nie daje gotowej recepty na przerwanie zaklętego kręgu, pozostawiając jej poszukiwanie „biernym widzom, którzy usilnie chcą się przeobrazić w aktywnych uczestników”. Sam zaś analizuje z niezwykłą uwagą rozmaite fenomeny społeczne i polityczne, których obecność nierozerwalnie wiąże się ze „stanem oblężenia”, choć nie musi warunkować jego przetrwania: zmniejszenie kontroli jednostki nad funkcjonowaniem całej społeczności i
kontroli struktur państwowych nad zjawiskami zagrażającymi egzystencji jednostek; dwuznaczność sygnałów i niepewność punktów orientacyjnych, rodzące ponadprzeciętną bierność lub ponadprzeciętną agresję; wymuszoną okolicznościami mobilność i elastyczność jednostek lub grupujących je struktur; przeorientowanie potrzeb człowieka z rzeczywistych na sztucznie wykreowane i napędzane przez podaż towarów i usług; profesjonalizację armii, umożliwiającą realizowanie militarnych celów bez potrzeby wzniecania w żołnierzach instynktów patriotycznych…

Dużo mądrych stwierdzeń pada w tej książce i jeśli nawet nie ze wszystkimi będziemy skłonni się zgodzić, to sam fakt zmuszenia nas do zastanowienia i ewentualnej polemiki wart jest trudu włożonego w przeczytanie jej od deski do deski. Jedynym minusem jest przeoczenie przez wydawcę faktu, że choć znajomość angielskiego staje się już standardem wśród wykształconych Polaków (czyli potencjalnych odbiorców tej pozycji) , o tyle trudno oczekiwać między nimi samych poliglotów, znających równie dobrze niemiecki, francuski i łacinę. Zamieszczenie tłumaczeń obficie przytaczanych przez autora cytatów i zwrotów byłoby doprawdy miłym gestem w stronę czytelnika, oszczędzającym mu mozolnego myszkowania po słownikach…

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]