Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:04

Nieśmiertelność? Nie, dziękuję!

Nieśmiertelność? Nie, dziękuję!Źródło: Inne
d7mn2q0
d7mn2q0

Eric Leben – genialny i owładnięty chęcią bycia nieśmiertelnym naukowiec zajmujący się eksperymentami genetycznymi, prezes firmy, której badaniami interesuje się Pentagon – ginie potrącony przez ciężarówkę. Jego zwłoki w niewyjaśnionych okolicznościach znikają z kostnicy. Tego samego wieczoru w brutalny sposób zostają zamordowane dwie młode kobiety. Policja rozpoczyna śledztwo, którego rezultaty wskazują, że obie sprawy mają ze sobą związek.

Tak w największym skrócie wygląda fabuła książki. Więcej zresztą nie powinno się na temat samego przebiegu akcji pisać, by nie zdradzić potencjalnemu czytelnikowi kolei zdarzeń.

Cieniste ognie to jedna z kilku powieści Koontza, które są osnute wokół tematyki szeroko rozumianych eksperymentów genetycznych i ich następstw. Spod jego pióra wyszła jak zwykle wartka, sensacyjna, wciągająca i mroczna historia. Dynamiczne, czasem wręcz szalone tempo, które autor narzucił już od pierwszych stron, nie słabnie aż do samego końca.

Pościgi, strzelaniny, morderstwa, szalone zwroty wydarzeń, zagadki i ich szokujące rozwiązania, problemy i głęboko skrywane sekrety bohaterów, zmieniające się jak w kalejdoskopie miejsca zdarzeń – wszystko to gwarantuje rozrywkę na najwyższym poziomie, do którego autor już z pewnością zdążył swoich wielbicieli przyzwyczaić.

d7mn2q0

Koontz nienachalnie, ale w sposób wyraźny piętnuje nieodpowiedzialną, choć z pewnością pociągającą dla wielu, zabawę w Boga, której konsekwencje mogą wykraczać daleko poza możliwości ludzkiej wyobraźni. To, co w założeniu ma pomóc w uczynieniu świata lepszym, w rękach szalonego i egoistycznego naukowca może prowadzić jedynie do powstania zła, nieszczęść i chaosu.

Koontz umie stworzyć sensacyjne dzieło, stworzyć bohaterów, których losami będziemy się fascynować aż do ostatniej strony, których będziemy kochać lub nienawidzić.Tu nawet postacie drugoplanowe są świetnie nakreślone, dopracowany jest nawet najmniejszy szczegół.

Znakiem charakterystycznym pisarstwa Koontza, jego wizytówką niejako jest przedstawienie nieustannej walki dobra ze złem,* jest optymistyczne przesłanie* oraz umiejętne wplecenie w opisywaną rzeczywistość elementów futurystycznych i nierealnych.
Żaden z wielbicieli jego prozy nie będzie rozczarowany.

d7mn2q0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7mn2q0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj