Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:21

Niedźwiedzia promocja czyli spacer po Berlinie z Milenką i Trudzią

Niedźwiedzia promocja czyli spacer po Berlinie z Milenką i TrudziąŹródło: Inne
d48yr75
d48yr75

Milenka jest już pierwszoklasistką. Kaja jest jej najlepszą koleżanką, tak naprawdę jedyną, bowiem Milenka poza tym ma samych kolegów: Gutka i Wicia, Wilczka, Puchacza i Jako. Dziewczynka lubi swoich kolegów, lubi też czytać. Przeczytała już wszystkie strony w podręczniku, a niektóre wiersze zna nawet na pamięć. I właśnie przez to na lekcjach Milenka zwyczajnie się nudzi. Choć stara się uważać, zwłaszcza na to, co dzieje się za oknem. Za oknem zaś często dzieje się coś bardzo ciekawego, ale gdy dziewczynka zwraca na to uwagę nauczycielki, ona jakoś nie jest tym faktem zachwycona. Milenka lubi szkołę, ale nie lubi prozy życia takiej jak na przykład odrabianie lekcji. Właśnie niedawno dostała od Puchacza bardzo ciekawą książkę o trollach. Niby dostała, ale tak naprawdę ma zamiar tylko ją pożyczyć, a po przeczytaniu oddać. Książka jest tak interesująca, że potrafi skutecznie przeszkadzać Milence w czasie nudnych lekcji. Ostatnio jednak nawet fajna książka nie jest dla niej najważniejsza. Tym czymś jest
weekendowy wyjazd do Berlina! Dziewczynka bywała już w wielu krajach i w różnych miastach, ale dotąd nie była w Berlinie. A tu okazuje się, że jest wspaniała okazja, wyjątkowa niedźwiedzia promocja, która przypadkowo zwraca uwagę mamy Milenki. Dlaczego niedźwiedzia? Bo to sympatyczne zwierzę jest symbolem stolicy Niemiec.

I tak właściwie zaczyna się ta książeczka. Początek może trochę mylić, bowiem jest on w zasadzie tylko wprowadzeniem w świat Milenki i jej młodszej siostry Trudzi. Historia tu zawarta to przede wszystkim właśnie zabawna opowieść o urokach zwiedzania Berlina. O ciekawych miejscach, muzeach, parkach, o spotykanych ludziach. Niespodziankach jakie potrafi przynosić ze sobą każdy nowy dzień. Wspaniała oferta z Internetu okazuje się nie aż tak cudowną na jaką wyglądała. Rodzina Milenki jednak jakoś sobie radzi mimo towarzyszącego im rozczarowania. Zaskakuje ich zresztą nie tylko hotel, także miasto i jego mieszkańcy. Słynne berlińskie niewyparzone gęby i ich barwna lokalna gwara. Wędrujemy po wszystkich ważniejszych miejscach stolicy Niemiec, tych związanych z kulturą, odpoczynkiem i polityką. Jest w tej pospiesznej bieganinie po mieście czas na budynek parlamentu i Bramę Brandenburską, na muzea i wielkie domy towarowe. Dzieci spotyka wszędzie mnóstwo drobnych, acz ciekawych dla nich sytuacji. Czasami
zabawnych, czasami trochę niebezpiecznych. Czasami zwyczajnie przykrych lub bolesnych.

Książeczka nieźle opisuje dziecięce zachowania i postawy. Opowieść sama w sobie nie jest może bardzo fascynująca dla dorosłych, ale młodszym czytelnikom powinna się podobać. Milenka i Trudzia przeżywają bowiem bardzo wiele zabawnych momentów. Świat, który poznają nieustannie je zadziwia. Słyszą nowe fascynujące słowa, odwiedzają miejsca inne od tych, które już znają. Próbują zrozumieć skomplikowany świat i równie skomplikowanych dorosłych, także to co oni mówią. Warto zwrócić uwagę, że ciekawsze i trudniejsze zwroty są w tej książce wyróżnione wytłuszczeniami. Bardzo dobry pomysł. Dużo w tej historii zachowań typowych u mniejszych dzieci. Zgromadzonych, trochę nienaturalnie, w bardzo krótkim przedziale czasowym. Ale taka właśnie jest uroda tej książki, skondensowane obserwacje, słowa, psikusy za którymi stoją dzieci. W sumie jest to niezbyt wyrafinowana, za to bardzo miła, zabawna, łatwo zrozumiała, porządnie wydana i sympatycznie ilustrowana opowieść. Napisana w miarę prostym językiem, takim, że dziecko z
pierwszych klas podstawówki da radę czytać ją samemu.

d48yr75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48yr75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj