Nie zrób z siebie durnia piórem

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Mam za sobą lekturę najlepszej ze znanych mi dotąd książek Kinga, przeczytanej od deski do deski z niesłabnącym zainteresowaniem. Każdy, z kim kiedykolwiek rozmawiałam o literaturze, wie, że po powieści grozy sięgam tylko w sytuacji, gdy znajduję się na absolutnym pustkowiu czytelniczym, bez szans na zdobycie ciekawszej pożywki intelektualnej. Skąd więc takie stwierdzenie w moich ustach? Ano stąd, że owa książka nie jest powieścią grozy, ba, nie jest w ogóle powieścią! Jest bowiem skonstruowana na zasadzie tryptyku, którego część pierwsza i trzecia zawierają skróconą autobiografię pisarza z naciskiem na historię jego kariery, druga zaś – najdłuższa – stanowi skrzyżowanie eseju o metodyce twórczości literackiej i swoistej „instrukcji obsługi” warsztatu pisarskiego.

Każdy człowiek odczuwający potrzebę napisania czegoś więcej, niż wypracowania szkolne, kartki świąteczne i praca magisterska, odnajdzie w niej mnóstwo cennych wskazówek, popartych praktycznymi przykładami z literatury (wcale niekoniecznie powieści grozy!). Tu King opowiada, w jaki sposób sam rozwiązał dany problem, cytując dla porównania fragmenty prozy jednego czy dwojga innych autorów, ówdzie omawia go na przykładzie pojedynczych cytatów z określonych utworów czy też skonstruowanych ad hoc zdań. Czyni to wszystko z zapałem i humorem, a także z pewnym dystansem do własnej osoby i do całego pisarskiego rzemiosła – rzecz jakże cenna u człowieka, który dorobił się jednej z największych fortun w historii amerykańskiej literatury...

Lekki i nienajeżony ponad miarę fachowymi terminami język – jakiego próżno szukać w publikacjach większości zawodowych literaturoznawców – zachęca do czytania i sprawia, że czas przy nim biegnie wartko, a umysł się nie męczy. Jeśli nawet nie zamierzamy się parać pisaniem, a po książkę Kinga sięgnęliśmy ot tak, z ciekawości – warto zapamiętać z niej dwa zdania:

„Każda kolejna książka niesie ze sobą nową lekcję, a złe książki często uczą nas więcej niż te dobre” i „Im więcej czytacie, tym mniej prawdopodobne, że zrobicie z siebie durnia za pomocą pióra czy komputera”.

Chętnie poprosiłabym autora, by zezwolił ten ostatni cytat umieścić jako motto w podręcznikach do języka ojczystego dla uczniów szkół wszelakiego szczebla – zwłaszcza w naszym kraju, którego przeciętny obywatel pochłania jedną książkę rocznie, wliczając w to lektury szkolne i poradniki typu „Sam maluję mieszkanie” ...

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]