Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:06

Nad nimi jest tylko niebo

Nad nimi jest tylko nieboŹródło: Inne
d1fs2y5
d1fs2y5

11 września 2001 r. byłam w pracy, a cały dzień upływał nam praktycznie na słuchaniu wiadomości o tym, co aktualnie się dzieje w Nowym Jorku. Najpierw było niedowierzanie, że samolot Boeing 767 wbił się w wieżę północną. Kilka minut później – kolejny samolot i kolejna wieża, tym razem południowa. To już nie wyglądało na przypadek czy błąd pilota. 102 minuty. Dokładnie tyle dzieliło życie tysięcy ludzi, pracujących czy robiących interesy w Centrum Handlu, względnie – przypadkowych gości restauracji „Windows on the World”, od chwili wbicia się w wieżę północną pierwszego porwanego samolotu do jej zawalenia, poprzedzonego zawaleniem wieży południowej, a w konsekwencji zniszczenia innych obiektów, wchodzących w skład kompleksu, m.in. Wieży nr 3 czyli hotelu Marriott. Wieże zabrały ze sobą 2749 osób, z czego 147 osób to pasażerowie i członkowie załogi obu samolotów, a 412 osób to członkowie służb ratunkowych, niosących pomoc. W sumie w całym kompleksie tuż przed wybuchem znajdowało się około 14 tysięcy osób, z
czego większości udało się ocalić życie.
Autorom nie chodziło jednak o przekazanie suchych faktów, znanych każdemu internaucie czy widzom telewizyjnych przekazów. 102 minuty opisują prawie minuta po minucie różne drobne wydarzenia, przekładające się na losy kilkuset osób, podanych z imienia i nazwiska. Może dlatego przekaz jest bardziej wstrząsający, bo autorzy nie mówią ogólnie o ofiarach, ale wspominają na przykład, że Roko Camaj – pracownik obsługi Centrum, aby uratować życie siebie i innych, poprowadził grupę w stronę dachu, który – z nieznanych przyczyn – był zamknięty, że Abe Zelmanowitz został do ostatnich chwil, aż do śmierci w zapadającej się wieży północnej, z niepełnosprawnym kolegą i przyjacielem Edem Beyeą, a Jan Demczur, Polak myjący okna w biurowcach, uratował życie osób w zablokowanej windzie dzięki… ściągaczce wody do mycia szyb.

Dzięki relacjom osób, które przeżyły ten koszmar, jak również wywiadom, przeprowadzonym z rodzinami zabitych, wyłania się obraz koszmaru, jaki spotkał wszystkich „przypadkowo obecnych” w WTC 11 września. Między historiami ludzi, którzy po schodach uciekali z wysokich pięter, ponieważ windy przestały działać, pojawiają się opowieści o ludziach, którym służby miejskie – za pośrednictwem numeru 911 – kazały pozostać na miejscu i co najwyżej uszczelnić drzwi i okna mokrymi ubraniami w oczekiwaniu na służby ratunkowe. W założeniach wieże WTC miały być niezniszczalne zarówno w przypadku uderzenia przez samolot, jak i dłużej trwającego pożaru. Dopiero komisja, powołana specjalnie do zbadania przyczyn zawalenia budynków i pogrzebania setek istnień ludzkich, odkryła szereg uchybień, zarówno w konstrukcji budynków, poprzez niewystarczające możliwości ewakuacji (zablokowane windy, zbyt mała ilość klatek schodowych, które dodatkowo były zbyt wąskie, zamknięte wyjście na dach, itd.), jak również brak łączności ze
strażakami, którzy dotarli do środka budynków, brak współpracy pomiędzy siłami ratunkowymi policji i straży pożarnej z wydawaniem sprzecznych komunikatów włącznie. Po ataku na wieżę północną pracownicy wieży południowej uzyskiwali sprzeczne informacje co do potrzeby ewakuowania się, a na koniec zostali odesłani z parteru do pracy z powodu… braku zagrożenia; tak więc spora część „zawróconych” do pracy osób w chwili, gdy drugi samolot uderzył w wieżę południową, nie czuli potrzeby ewakuowania się i ratowania życia.
Wstrząsające są także opowieści o członkach służb ratunkowych, dla których 11 września był ostatnim dniem pracy, a jak się potem okaże – ostatnim dniem życia w ogóle. Nie są to po prostu strażacy, którzy wchodzili po schodach z kilkudziesięciokilogramowym ekwipunkiem. Są to bohaterowie ostatnich chwil wielu cywilów, podani z imienia i nazwiska, tego, co robili w wolnych chwilach i co zamierzali robić po odejściu ze służby.

To książka o ludziach, których życie pokazano minuta po minucie, piętro po piętrze, wśród gruzu, ognia i dymu. Nie chodzi w niej o szukanie wytłumaczenia, dlaczego atak terrorystyczny zabrał tylu ludzi, ponieważ sami autorzy podkreślają, że trudno znaleźć początek nienawiści pomiędzy islamskimi wojownikami i kulturą Zachodu i poznać jej powody. Pewne natomiast jest, że przepisy budowlane zostały zmienione na potrzeby budowy Światowego Centrum Handlu i niejednokrotnie koszt zwężenia klatki schodowej na rzecz powiększenia powierzchni wynajmu był liczony jako dochód w setkach tysięcy dolarów, chociaż nikt nie policzył „kosztu” życia lub śmierci ludzi przebywających wśród ton metalu i szkła. WTC miało być symbolem niezniszczalności i potęgi, a stało się symbolicznym cmentarzyskiem. Całość opowieści przedstawiona jest trochę na hollywoodzką modłę: jest niczym dobrze napisany scenariusz do filmu akcji, ale w tym przypadku życie napisało scenariusz, na podstawie którego nie powstanie żaden film.

d1fs2y5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fs2y5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj