Na dobre dzień dobry

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Zatoka o północy opowiada o stosunkach między siostrami. Porozmawiajcie o relacji między Julie i Lucy. Czy Isabel by do nich pasowała, gdyby żyła?” - to jedno z pytań, jakie pojawia się na końcu książki, w dodatku „Wskazówki do lektury i pytania do dyskusji”. Prószyński i S-ka otwiera bowiem tą pozycją nowy cykl „Kobiety to czytają” - to pierwszy w Polsce otwarty dyskusyjny klub książki. Możesz mieć lat dwadzieścia, albo sto dwadzieścia – ważne, żebyś była kobietą, potrafiła wzruszać się przy książce i chciała porozmawiać na temat jej treści. Gdziekolwiek. Bo może to być internet, a może to być ławka w parku.

Zatoka o północy to takie doskonałe „dzień dobry” klubu, bo można ją rozłożyć na czynniki pierwsze, można pójść z nią w różnych kierunkach, na lody z koleżanką, żeby porozmawiać o relacjach siostrzanych, albo na samotny spacer nad morze, żeby przemyśleć kwestię zadośćuczynienia. Bo jest w niej dużo emocji – strach, poczucie winy, miłość – dojrzała i zupełnie zielona – letnia i jesienna, matki do córki i córki do pierwszego chłopaka. Wszystkie znane kobietom uczucia, dające możliwość identyfikacji z bohaterkami.

Tylko nie każdemu w pewną piękną, letnią noc, ktoś zamordował siostrę.

A Julie i Lucy tak właśnie swoją straciły.

Wraz z cała rodziną jeździły co roku do domku letniskowego. Znały tam każdy kamień, nurt rzeki opływał im stopy, łasząc się przymilnie, plaża zachowywała kształty ich ciał, wyrzeźbione w piasku. Tego lata było tak samo – wszystkie stare miejsca mocno stęsknione – cała rodzina w komplecie odkopywała znane uczucia sprzed roku.

Julie, środkowa siostra, przypominała sobie wolność tropienia zagadek kryminalnych - uwielbiała serię książek o Nancy Drew i zbierała w Point Pleasatn Canal poszlaki – starą piłeczkę pingpongową, albo jakiś kapsel, składując wszystko w pudełku, ukrytym przed wzrokiem ciekawskich. Wymyślała historie o tajemniczym morderstwie, żeby móc rozplątywać zagadki kryminalne, które sama zaplątywała.

Starsza, piętnastoletnia Izzy, już od pierwszej chwili poszybowała do chmur – tuż obok, przez płot, mieszkał Ned, trochę starszy, bardzo przystojny, opalony ratownik, z prawem jazdy i najpiękniejszymi oczami. Izzy zanurzyła się w swoją pierwszą miłość, a wraz z nią zanurzyła się tam Julie. Tylko że te miłości były zupełnie inne – Izzy spełniała się w ukradkowych pocałunkach i zaszyfrowanych wiadomościach, przekazywanych przez młodszą siostrę. A Julie ugrzęzła w nieodwzajemnieniu. Z zazdrością patrzyła na wargi Neda, spowiadała się co piątek z nieczystych myśli wobec niego i usiłowała zniechęcić Izzy, żeby móc wejść w jej sukienkę, w jej kostium, w jej rolę.

Wakacje roku 1962 okazały się jednak brzemienne w żal i smutek, i w tajemnicze morderstwo. Pewnej nocy Isabela nie wróciła do domu. Pewnej nocy Julie dostała zagadkę do rozwiązania i strzępek sukienki siostry na brzegu rzeki – jako wskazówkę i poszlakę. Za zbrodnię winę poniósł pewien czarnoskóry chłopak. Ale Julie przez czterdzieści lat żyła w przekonaniu, że to z jej winy siostra nie żyje.

I po czterdziestu latach do drzwi puka nagle przeszłość.

Ned tuż przed śmiercią napisał list do policji – „mam informacje o tym, kto zabił Isabelę”. List nigdy niewysłany. Teraz trafia on w ręce Julie i ona musi zdecydować, czy zanieść go na policję i brutalnie rozdrapać blizny, dobrać się do żywego mięsa, rozjątrzyć – tym bardziej, że tej pięknej, letniej nocy Izzy stała się zamkniętym tematem, sprawą, o której się milczy w miejsce rozmowy. Teraz w końcu trzeba sobie coś powiedzieć. Na przeciw sprawy staje Julie, jej młodsza siostra Lucy i ich matka. Obok staje Ethan, brat Neda. Gdzieś za drzwiami czai się jeszcze córka Julie.

W końcu trzeba wyciągnąć trupa z szafy.

W tej rozmowie uczestniczymy też my – kobiety czytające. Myślimy, analizujemy i pytamy „co ja bym zrobiła na miejscu Julie?”. To dobra książka do rozważań, kawałek literatury, który połyka się szybko, a później trawi długo, rozmyślając. Na pewno to nie fast food, choć lekkostrawna forma mogłaby go sugerować. To też nie wykwintne danie, nic orientalnego, żadnych nowych smaków. Ale zjadłam kolejne kartki z głodem, z ciekawością. Dzięki formule klubu dyskusyjnego myślałam dwa razy więcej o fabule, siadałam wraz z bohaterami w głębokich fotelach i zastanawiałam się co z tym wszystkim zrobić, z tą całą przeszłością, z tą przyszłością, co z minionego się rodzi, analizowałam „jak twoje odczucia wobec Julie, Lucy i Marii zmieniały się w trakcie czytania książki?”. Ta formuła ubogaca Zatokę o północy. I pomimo że nie zostałam treścią zaczarowana, to z miłą chęcią będę się odkłaniać tej serii i mówić „dzień dobry” każdemu kolejnemu tytułowi.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]