Na Białorusi, po protestach wiernych katolickich i prawosławnych, wycofano z rozpowszechniania film Rona Howarda „Kod da Vinci”, zrealizowany na podstawie książki Dana Browna .
Stołeczni widzowie będą mogli obejrzeć film jeszcze na weekendowych pokazach, na które bilety zostały już wyprzedane. Od razu więc pojawiły się koniki, żądające za bilet potrójną cenę.
Film, przeznaczony na Białorusi tylko dla dorosłych widzów, można było oglądać w trzech stołecznych kinach od czwartku. Już w piątek wstrzymano jednak przedsprzedaż biletów na kolejne seanse.
Szef państwowej firmy dystrybucyjnej Kinowideoprokat Wasilij Koktysz tłumaczy, że decyzja o wycofaniu „Kodu da Vinci” zapadła, gdyż kino nie powinno być jabłkiem niezgody, powinno jednoczyć, a nie powodować konfrontację w społeczeństwie.
– Jeśli duchowni ogłaszają głodówkę z powodu pokazu filmu, to prościej jest znaleźć rozsądne wyjście z sytuacji, niż iść na konfrontację z wiernymi – powiedział Koktysz agencji Interfax- Zapad. * href="http://film.wp.pl/p/id,25062,film_trailer.html"> Tylko u nas zobaczysz zwiastun filmu* Tylko u nas zobaczysz zwiastun filmu Ścisły post w proteście przeciw wyświetlaniu „Kodu da Vinci” ogłosił proboszcz mińskiej parafii pw. św. Szymona i Heleny, ksiądz Władysław Zawalniuk. Wcześniej w jego kościele odbyła się seria wykładów potępiających książkę Dana Browna Kod Leonarda da Vinci .
Książkę i film potępiły jednoznacznie zarówno Kościół katolicki, jak i Cerkiew prawosławna na Białorusi. Nie wystąpiły jednak z oficjalnym żądaniem zakazu rozpowszechniania.
Krytycy filmowi podkreślają, że w obecnych czasach takie zakazy są nieefektywne, bo obraz i tak będzie można obejrzeć na kasetach wideo lub ściągnąć z Internetu.
Widzowie, którzy zdążyli na seanse kinowe, przyjęli film bardzo różnie. Można było usłyszeć różne opinie - od zachwytów po potępienie. Przeważa zdanie, że jest to zwykły projekt komercyjny, po prostu kolejny thriller.
Zakaz wywołał jednak głosy, że znowu ktoś w gabinetach władzy decyduje za widzów, co mają oglądać.* href="http://film.wp.pl/p/id,25062,film_trailer.html"> Tylko u nas zobaczysz zwiastun filmu*
– Mimo świeckiego statusu państwa białoruskiego i deklarowanej przez władze tolerancji i równości wiernych różnych wyznań, prawosławie odgrywa dziś faktycznie rolę religii państwowej. Cerkiew prawosławna ma wpływ na umysły nie tylko wiernych, lecz i wielu wysoko postawionych wierzących ateistów – skomentowała internetowa gazeta „Białorusskije Nowosti”.