W sobotę 3 lutego warszawski klub Stodoła opanowali mali czarodzieje i czarodziejki, którzy wraz z rodzicami przybyli na I Zlot Magicznych Ludzi, czyli wielbicieli przygód Harry'ego Pottera.
Harry jest czarodziejem i bohaterem książek szkockiej pisarki, Joanne K. Rowling, która przyznaje się do tego, że sama nie wierzy w magię, poza magią wyobraźni. W czasie Zlotu dla potteromanów przygotowano wiele niespodzianek. Każdy mógł spróbować słynnych magicznych fasolek Bretiego Botts oraz czekoladowych żab.
Na ulicy Pokątnej - tajemnej ulicy czarodziejów, niedostępnej dla mugoli, czyli "niemagicznych" ludzi - na wielbicieli magii czekał trzeci tom przygód Harry'ego Harry Potter i więzień z Azkabanu . Dla osoby, która przygotowała najlepsze przebranie przewidziano nagrodę specjalną - miotłę NIMBUS 2001.
W innym konkursie nagrodą był wyjazd do Disneylandu. Kieszonkowe na wyjazd ufundował Mietek Jurecki, muzyk Budki Suflera. Mistrzem ceremonii był Pan Yapa, który przyznał się do bycia fanem 11-letniego czarodzieja. Wielbicielami są też inne gwiazdy polskiego showbusinessu, które przez cały dzień towarzyszyły młodym adeptom magii.
W tłumie krążyli m.in. Piotr Zelt, Piasek, Cezary Pazura, Małgorzata Potocka, Kasia Kowalska, Jan Borysewicz. Mimo, że zabawie towarzyszył chaos i zamieszanie, organizator zlotu, Tytus Hołdys ma nadzieję, że sobotni zjazd nie jest ostatnim.