Ukazało się polskie wydanie książki _Mosty przyjaźni_ - zbioru esejów na temat mało znanych, a wzruszających epizodów z historii kontaktów polsko-japońskich. Jej autorem jest były ambasador Japonii w Polsce - prof. Nagao Hyodo.
W Mostach przyjaźni pojawiają się m.in. takie postaci, jak Bronisław Piłsudski, który zajmował się badaniem japońskiego ludu Ajnów, czy jego młodszy brat marszałek Józef Piłsudski, który w czasie wojny rosyjsko-japońskiej zabiegał w Japonii o wsparcie dla polskiego powstania przeciw Rosji - wymieniał prof. Stanisław Filipek, chemik, japonista i inicjator przełożenia Mostów przyjaźni na język polski.
Plany marszałka nie powiodły się z różnych względów, m.in. z powodu działań Romana Dmowskiego, ale uzyskał on obietnicę rządu japońskiego, że polscy jeńcy będą przez Japończyków traktowani bardzo łagodnie - dodał prof. Filipek.
- Ciekawostką jest np. to, że jedynym żyjącym obecnie męskim potomkiem Piłsudskich jest w jednej czwartej Japończyk mieszkający w Kawasaki - powiedział badacz.
Jednym z bardziej wzruszających epizodów opisanych w książce jest historia uratowania przez japoński Czerwony Krzyż blisko 1000 polskich sierot z Syberii - określanych jako syberyjskie dzieci. Znalazła się wśród nich maleńka Genowefa Bogdanowicz, dziecko, które, jak pisała w 1920 roku jedna z japońskich gazet, nie potrafiło się śmiać i które ówczesna cesarzowa Japonii przygarnęła do siebie, wbrew cesarskiej etykiecie, podczas wizyty w sierocińcu Fukudenkai.
W ramach wdzięczności za uratowanie syberyjskich sierot, w 1995 roku w Polsce gościły japońskie dzieci będące ofiarami trzęsienia ziemi w Kobe. Organizatorem ich wizyty był prof. Filipek.
W swojej książce prof. Hyodo zawarł też smutną historię zafascynowanej Japonią bojowniczki Armii Krajowej - Kamili Żuchowskiej, którą Niemcy skazali na śmierć. Była ona miłośniczką talentu japońskiej śpiewaczki Teiko Kiwa, słynnej w okresie międzywojennym odtwórczyni roli Madame Butterfly. Japońska primadonna wyszła za mąż za Polaka, a w 1926 roku była obecna przy odsłonięciu pomnika Fryderyka Chopina w Łazienkach. Oczekując na wyrok w więzieniu na Pawiaku Kamila wykonała ręcznie lalkę ubraną w japońskie kimono i nazwała ją Taika Kiwa, przekręcając nieco nazwisko śpiewaczki.
- Mosty przyjaźni to książka o Polsce widzianej oczami dyplomaty bardzo życzliwego dla naszego kraju, a zarazem potrafiącego dostrzec niuanse historyczne trudne dla Polaków - podkreślił prof. Filipek, który jest też jednym z tłumaczy książki.
Prof. Hyodo zawarł w niej wiele refleksji na temat wydarzeń ze współczesnej historii naszej ojczyzny, takich jak Katyń, pogrom kielecki, śmierć księdza Jerzego Popiełuszki, wizyta prezydenta Lecha Wałęsy w Japonii w 1994 r. czy pojednanie z Niemcami.
*- Jako ambasador Japonii spędziłem w Polsce cztery lata - od 1993 do 1997 roku. Co mnie wówczas zadziwiało i wzruszało to fakt, że Polacy są tak życzliwi w stosunku do Japończyków. Takie same odczucia mieli również inni moi rodacy przebywający wówczas w Polsce. Dlatego zacząłem śledzić przyczyny tego stanu rzeczy - powiedział obecny na piątkowym spotkaniu prof. Nagao Hyodo. * To właśnie z tych poszukiwań zrodziły się Mosty przyjaźni, które prof. Hyodo zaczął pisać jeszcze w trakcie pobytu w Polsce. W Japonii ukazały się one drukiem 10 lat temu - w 1998 roku.
- Osobiście odbieram tę książkę nie tylko jako kompendium wiedzy o Polsce, choć jej walor poznawczy jest ogromny, ale jako książkę budzącą zainteresowanie sprawami polskimi i życzliwość wobec Polski - powiedział attache kulturalny ambasady Japonii w Polsce prof. Akira Tajima podczas piątkowej promocji Mostów przyjaźni.
Prof. Nagao Hyodo (ur. w 1936 r. w Tokio) pracował jako dyplomata od 1961 roku, kiedy to podjął pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Japonii. W kolejnych latach pełnił tam szereg odpowiedzialnych funkcji. Pracował w ambasadach Japonii w Moskwie, Londynie, Manili, Waszyngtonie i Brukseli. Jako ambasador Japonii w Polsce przyczynił się do ożywienia polsko-japońskich stosunków m.in. w sferze kultury i gospodarki.
Mosty przyjaźni zostały wydane przez Książnicę Płocką, dzięki wsparciu finansowemu Fundacji im. Takashimy oraz Stowarzyszenia Nihonjinkai.