Moskiewska ruletka

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Zły człowiek jest bezwzględny i zdecydowany na wszystko. Przed chwilą zastrzelił dziewczynę. Szwedzki adwokat zginie następny, chyba, że sam wykona kolejną egzekucję: w obskurnym biurze strzeli w głowę nieznanemu młodemu chłopakowi. Mecenas nie ma czasu na dylematy moralne. Za kilka sekund zginie albo wystrzeli. I będzie musiał z tym żyć.

Pierwsze sceny książki rozgrywają się w Sankt Petersburgu w roku 1993. Dziki kapitalizm był tam wtedy tak dziki, że trudno to sobie nawet wyobrazić. Nasze „tygrysy Europy” w białych skarpetkach i mokasynach z frędzelkami miały przy nim doprawdy mleczne ząbki. A kiedy o kimś mówiono, że do władzy i majątku doszedł po trupach – mogła to wcale nie być przenośnia. Pojedynczy przybysze z Zachodu byli w Rosji prawdziwymi pionierami, eksplorującymi białą plamę na mapie cywilizowanego świata.

Jednym z tych pionierów był współautor książki, Paul Leander-Engström, szwedzki ekonomista, który pojawił się w Rosji w roku 1991 i spędził w niej, jako korespondent i przedsiębiorca, kilkanaście lat. Druga współautorka to Camilla Grebe, popularna w Szwecji autorka kryminałów. Sami przyznają, że Camilla przykroiła monumentalną wersję roboczą Paula do akceptowalnych rozmiarów i „tchnęła życie w postacie”. No cóż, przyznaję, że nabrałam apetytu na pierwowzór, choćby nawet miał mieć rozmiary trylogii Stiega Larssona. A to dlatego, że „Maestro z Sankt Petersburga” broni się wyłącznie tłem, scenkami z życia bogatych Rosjan i zachodnich ekspatów w Moskwie, a scenki te, niestety, towarzyszą sztampowej i do bólu przewidywalnej kryminalnej intrydze. Jeśli czytelnik niemal od początku rozumie, dlaczego giną kolejne osoby, a błyskotliwy ekspert, na dodatek osobiście zagrożony, wpada na to tuż przed końcem książki – to wiadomo, dlaczego miłośnicy dobrze skonstruowanych kryminałów mogą sobie „Maestra…” darować.
Czytelnicy lubiący rosyjskie klimaty uznają zapewne, że Paulowi Engströmowi można dać drugą szansę, ale wśród cudzoziemców piszących „rosyjskie” kryminały Martin Cruz Smith pozostaje nadal niezagrożonym liderem.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]