Młoda mama wpadła na genialny pomysł. Zdjęcia jej córeczki robią furorę
Od Instagrama do własnej książki
Zaczęło się od niewinnej zabawy świeżo upieczonej mamy, która przebierała swoją 4-miesięczną córeczkę w rozmaite kostiumy i robiła jej zdjęcia. Kilkanaście miesięcy później dziewczynka ma fanów na całym świecie i niedawno została bohaterką niezwykłej książki.
Książki z tekstami znanych blogerów, vlogerów i innych ludzi wyznaczających trendy w mediach społecznościowych, cieszą się ogromną popularnością. Nic więc dziwnego, że Laura Izumikawa (602 tys. fanów na Instagramie) zdecydowała się stworzyć album bazujący na jej internetowej działalności. Niedawno wydana książka "Naptime with Joey" to jednak coś więcej niż prezent dla jej fanów.
Izumikawa podkreśla, że zdjęcia zamieszczone w "Naptime with Joey" to dla niej przede wszystkim masa wspomnień. I choć początkowo nie rozumiała, dlaczego obcy ludzie chcą mieć album zdjęciowy jej córeczki, to w końcu odkryła jasną stronę całej inicjatywy.
Zobacz przykładowe zdjęcia z "Naptime with Joey" i przekonaj się, dlaczego świat oszalał na punkcie kilkumiesięcznej modelki.
Mała modelka
Młode mamy uwielbiają robić tysiące zdjęć swoim bobasom i nie inaczej było w przypadku Laury Izumikawy. Co więcej, mieszkanka Los Angeles jest z zawodu fotografką, więc siłą rzeczy jej córeczka Joey Marie Choi bardzo szybko stała się "modelką".
Pewnego dnia Izumikawa wykorzystała drzemkę córeczki do stworzenia niezwykłej sesji, od której zaczęło się prawdziwe szaleństwo. Mama systematycznie przebierała śpiącą Joey w rozmaite kostiumy nawiązujące do filmów, seriali, ikon sportu czy muzyki, a następnie wrzucała je na Instagrama. Był sierpień 2016 r., kiedy Laura zobaczyła, że jej profil zaczęło nagle obserwować 30 tys. użytkowników z całego świata.
Instagramowe szaleństwo
W rozmowie z "Huffington Post" Izumikawa przyznała, że początkowa atencja w mediach społecznościowych bardzo ją zaniepokoiła. Fotografka nie zdawała sobie sprawy, że zdjęcia jej córeczki mogą zwrócić uwagę tak wielu osób i w pewnym momencie chciała przestać to robić.
- Ale wtedy zaczęłam otrzymywać masę wiadomości od ludzi, którzy pisali mi, że oglądanie moich zdjęć i filmików jest dla nich głównym punktem dnia i uwielbiają to robić ze swoimi dziećmi – tłumaczyła mama Joey, którą dziś obserwuje na Instagramie 602 tys. osób.
Śpiąca królewna
Autorka "Naptime with Joey" zdradziła, że jako świeżo upieczona mama próbowała drzemać z córeczką po nieprzespanych nocach, jednak jej to nie wychodziło. Zamiast odsypiać w dzień wolała złapać za aparat, wymyślać stylizacje dla kilkumiesięcznej modelki i robić niezwykłe sesje.
Na jej Instagramie można znaleźć ponad 2 tys. zdjęć z Joey przebraną za Pikachu, Beyonce, Barb z serialu "Stranger Things" czy motocyklistę z "Sons of Anarchy". Zapytana o ulubioną stylizację, Laura wskazała na Bellę w żółtej sukni z disneyowskiej "Pięknej i Bestii".
Twardy sen to podstawa
Codzienne sesje nie byłyby możliwe bez współpracy ze strony małej modelki. Na szczęście Joey jest pod tym względem bezproblemowa i w dzień śpi jak kamień.
- Kilka razy obudziła się, kiedy ją przebierałam do zdjęć, ale tylko na mnie popatrzyła zaspanym wzrokiem i znowu zasnęła. Mam nadzieję, że w przyszłości obejrzy te zdjęcia i filmiki i będzie miała powód do śmiechu – mówiła fotografka.
Idealny prezent
"Naptime with Joey" nie trafiłoby do księgarń, gdyby nie wsparcie fanów małej modelki. Autorka zdjęć i jej córeczka, która od sierpnia zeszłego roku stała się prawdziwą gwiazdą Instagrama, wielokrotnie słyszała prośby o fizyczny album z jej zdjęciami.
Dla Izumikawy było to z początku dziwne, bo dlaczego obcy ludzie chcą mieć w domu zdjęcia jej dziecka? Fani przekonali ją jednak, że traktują "Naptime with Joey" jako idealny prezent dla świeżo upieczonych rodziców, który wywołuje uśmiech na twarzy każdego, kto zobaczy te zdjęcia.
Modelka światowej sławy
Dziś Joey ma 1,5 roku i jak zapewnia jej mama, mała modelka nadal lubi sobie pospać w dzień. Dziewczynka wielokrotnie sięgała po album ze swoimi zdjęciami, ale przerzucając kartki nie wykazywała zbytniego zainteresowania. - Jeszcze się nie rozpoznaje, a tym bardziej nie zdaje sobie sprawy, że jest modelką światowej sławy – śmiała się jej mama.
Trudny wybór
Album "Naptime with Joey" ukazał się niedawno na amerykańskim rynku nakładem Gallery Books. W książce opublikowano wybrane zdjęcia z Instagrama Laury Izumikawy, która miała twardy orzeczh do zgryzienia przy selekcji.
Wszystkie zdjęcia (również te aktualne) małej Joey można cały czas oglądać na wspomnianym Instagramie.