Minister Zdrojewski o Sławomirze Mrożku: ważne, co artysta robi, mniej ważne - gdzie
Minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że nie traktuje decyzji Sławomira Mrożka o opuszczeniu Polski jak straty, bo najważniejsza jest twórczość dramaturga, a nie miejsce, w którym będzie ona powstawać.
- Nie traktuję tego jako stratę, bo ważne jest, co robią artyści, a mniej ważne jest, gdzie to czynią. Ważne jest, abyśmy byli odbiorcami i ich szanowali. Istotna i ważna jest działalność artystów i od czasu do czasu ich adresat. Adresatem działalności literackiej pana Mrożka zawsze będziemy my, w pierwszej kolejności, i myślę, że to się nie zmieni - powiedział Zdrojewski.
Sławomir Mrożek opuścił Polskę, by zamieszkać w Nicei na południu Francji. W piątek przed południem dramaturg wyruszył w podróż z lotniska w podkrakowskich Balicach.
Minister Zdrojewski wyraził nadzieję, że być może decyzja dramaturga o zamieszkaniu na stałe poza Polską nie jest ostateczna.
- Wyjeżdżał już na stałe i wracał, i to wracał do Krakowa, więc może tym razem też tak jest - powiedział minister.
Zdrojewski zgodził się z dziennikarzami, że dobrze byłoby jednak, gdyby wybitni artyści tworzyli w Polsce.
- To prawda. Ale Nicea to też piękne miasto, choć nie tak piękne jak Kraków - dodał.
Dziennikarze pytali ministra kultury, w jaki sposób należałoby zachęcać artystów do pozostania w kraju.
- Po pierwsze muszą się czuć jak u siebie, być szanowani na co dzień, a nie tylko od święta. Po drugie muszą mieć warunki do zamieszkiwania na poziomie, którym będą usatysfakcjonowani. Zwłaszcza artyści starsi wymagają opieki, troski, pamięci. Trzeba na to zwracać uwagę i pamiętać na każdym kroku, nie tylko przy okazji jubileuszów i uroczystości - odparł Zdrojewski.
Za równie istotną zachętę minister uznał mecenat instytucji kultury, które nie powinny zapominać o twórcach przy konstruowaniu oferty repertuarowej.
- Przedmiotem pracy artystów są określone instytucje - teatr, opera, filharmonia. Ważne jest, aby te instytucje, zgłaszając określone zapotrzebowanie, pomagały w tym procesie tworzenia, bo właśnie ta opieka gwarantuje dobre samopoczucie twórców - zakończył Zdrojewski.