Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:00

Miasto bez nadziei

Miasto bez nadzieiŹródło: Inne
d2n3g69
d2n3g69

Warszawa jest miastem o wielu obliczach - z jednej strony to siedziba elit politycznych i kulturalnych z licznymi luksusowymi sklepami i hotelami, z drugiej strony zaś trudno zapomnieć o praskim półświatku, żebrakach i handlarzach na warszawskich ulicach czy Stadionie Dziesięciolecia.

W latach dziewięćdziesiątych, kiedy rozgrywa się akcja powieści Stasiuka, właśnie w Warszawie najwyraźniej było widać zmiany w polskiej rzeczywistości. I chociaż właśnie wtedy zamieszkałem w stolicy, to dopiero dzięki tej lekturze poznawałem ówczesną Pragę, z której pochodzi większość bohaterów Dziewięć - bo dla mnie ta część Warszawy to terra incognita. Wprawdzie bywałem w tych miejscach co oni, jeździłem tymi samymi tramwajami i być może nawet mijałem podobnych ludzi np. w przejściu Dworca Centralnego, to nie poznałem na szczęście nikogo takiego jak Jacek czy Bolek.

Wyłaniające się z kart powieści ponure miasto pełne przemocy, niezbyt legalnych interesów i osamotnionych ludzi jest po prostu zupełnie inne niż okolice Uniwersytetu Warszawskiego, które w tym okresie najlepiej poznałem. Tak naprawę to podczas lektury miałem ambiwalentne odczucia - nie potrafiłem się przejąć losami żadnego z bohaterów książki (nawet Pawła rozpaczliwie poszukującego pieniędzy na spłatę długu), wręcz momentami budzili oni we mnie odrazę, ale jednocześnie wciągał mnie sugestywnie opisany praski półświatek...

Nie ma wszak w Dziewięć ani jednej postaci, która miałaby normalne związki emocjonalne z najbliższymi - wszyscy żyją nie ze sobą, lecz tylko obok siebie. Ten brak jakiejkolwiek nadziei czy dalszego celu w postępowaniu bohaterów powoduje, że ma się wrażenie, jakby byli zagubieni w zmieniającym się świecie.

d2n3g69

Stasiuk potrafił w krótkich scenach świetnie uchwycić realia tej ciemniejszej strony warszawskiej rzeczywistości lat dziewięćdziesiątych. Właśnie realizm, wręcz namacalność przedstawionego świata stanowi dla mnie główną zaletę tej książki - w końcu w niewielu powieściach możemy odnaleźć czasy, w których przyszło nam żyć...

Z kolei bijące niemal z każdej sceny poczucie beznadziejności i nieuchronnej katastrofy powoduje, że nie mogę dać tej książce maksymalnej liczby gwiazdek - więc ocenię Dziewięć na dziewięć. Mogę natomiast z pewnością polecić tę powieść osobom, które lubią dobrą współczesną realistyczną prozę, a jednocześnie nie przeszkadza im przygnębiający nastrój książki.

d2n3g69
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n3g69