"Ulegałem potrzebie rozkoszy czternaście razy dziennie"
Inny młodzieniec wspomina lekarzowi, że zapadł na „chorobę nieustannie postępującą” w wieku 16 lat. Zaczął cierpieć na permanentne bóle głowy i brzucha, wciąż był zmęczony, nie potrafił nawet samodzielnie zejść ze schodów, a do tego wzrok osłabił mu się ta bardzo, że nie był w stanie pisać i czytać. Lekarstwa nie pomagały, więc dociekliwy medyk zapytał chorego, czy nie uprawia przypadkiem masturbacji?
„Wyznałem wtedy, że z głową wypełnioną lubieżnościami oddawałem się tej czynności przed zaśnięciem i nawet w dzień powtarzałem często haniebną ruchawkę. Najpierw ulegałem potrzebie rozkoszy czternaście razy dziennie w ciągu dni czternastu, potem nieco rzadziej, zaspokajałem się sześć razy przez sześć dni, aż w końcu nad upustami zapanować nie mogłem”.