W jaki sposób „wydobyć się z otchłani” onanizmu?
Jacques Louis Doussin-Dubreuil twierdzi w Niebezpieczeństwach onanizmu , że szczęśliwa przemiana, a więc powrót na drogę cnoty, jest możliwa, ale „zdarza się również bardzo często, że powrót, chociaż szczery, przydarza się jednak zbyt późno, gdyż spustoszenia wywołane onanizmem okazują się tak znaczne, że żaden lek nie pomaga, chory słabnie coraz bardziej, a nawet śmierć ku niemu zmierza krokami olbrzyma”.
Jednemu z młodych masturbantów francuski medyk pisał w liście: „Nie uda nam się obezwładnić wroga, by go w końcu zwyciężyć, zanim nie zmieni Pan szczęśliwie kierunku swoich myśli, których wpływ na Pańską fizyczność okazuje się tak wielki, że jeśli nawet przepiszę Panu dobroczynne lekarstwa, to nie wywrą one pożądanego skutku”.