Marsjanie atakują, czyli jak Wells steruje czytelnikiem

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Konieczność sięgnięcia po Wojnę światów sprawiła, że nie podeszłam do lektury z ochotą. Z trudem też przebrnęłam przez pierwsze kilka stron powieści, gdyż nie lubię tego typu literatury. Przypomniało mi to Lema i w tym właśnie cały problem. Tymczasem, po owych kilku stronach, bardzo się rozczarowałam i to, ku własnemu zaskoczeniu, mile. Współcześnie książka Herberta G. Wellsa nie wydaje się być nadzwyczajną powieścią fantastyczną. Od jej wydania minęło wiele lat, zmienił się świat, zmienili ludzie. Rozwój technologii i nauki, który przeżywamy obecnie, pozwala nam inaczej spojrzeć na taką ewentualność, jaką jest najazd, a w zasadzie nalot, Marsjan. W UFO nie wierzę, ale gdyby taki nalot nastąpił, nie wydaje mi się, aby przybysze z kosmosu wyglądali jak obłe robaki, które siedzą w wielkich maszynach z żelaza, przypominających olbrzymie walce. Średnio raz dziennie telewizja raczy nas obrazkami Marsjan, czy mieszkańców innych planet, w zależności od filmu i nakładu środków, kosmici bywają różni, ale takich
to jeszcze nigdy w życiu nie widziałam. Spielberg podobno przeniósł akcję filmu opartego na powieści Wellsa w czasy teraźniejsze, a więc Marsjanie zostali dostosowani do współczesnych wyobrażeń i obecnego poziomu techniki. Może to lepiej, przynajmniej na takim filmie trochę zarobią.

Odkładając jednak sprawę samych kosmitów , należy się skupić na tym, co wciąga współczesnego czytelnika w głąb opowieści, jak by na to nie patrzeć, odrobinę przestarzałej i o tematyce strasznie wyeksploatowanej. Otwierając książkę, spotykamy narratora, osobę niezwykłą, świadka i uczestnika opisywanych wydarzeń. To on mówi, że minęło dokładnie sześć lat od chwili, w której zmienił się świat, budując tym samym swój autorytet eksperta. Odbiorca nie jest w stanie zaprzeczyć autentyczności wspomnień bohatera, musi, po prostu musi mu uwierzyć. Autor wprowadził tu specyficzny rodzaj narracji w pierwszej osobie, narracji bliskiej pamiętnikarstwu. Ja, które opowiada, mówi z dystansu, wszak minęło kilka lat, coś się być może zatarło, ale, z drugiej strony, wiedza powiększyła się o relacje innych. Specyficzny odbiór książki Wellsa i wrażenia, jakie pozostawia ona w czytelniku po lekturze, to coś niesamowitego. Stworzony przez autora narrator-opowiadacz nie ma dystansu do bohatera, występuje tu relacja
tożsamościowa, przez co odbiorcy wydaje się, jakby te wszystkie opisane wydarzenia miały miejsce rzeczywiście. To co nieprawdopodobne, w Wojnie światów staje się prawdopodobnym tak bardzo, że nawet ja mogłabym uwierzyć w prawdziwość tych faktów. W Stanach Zjednoczonych powstało niegdyś słuchowisko radiowe oparte na powieści Wellsa, a jego emisja wywołała prawdziwą burzę. Słuchacze wpadli w panikę. Cóż , dali się uwieść wspaniałej opowieści. Zupełnie tak jak ja.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]