Wydawnictwo Czarne opublikowało właśnie wstrząsającą książkę reporterską Wojciecha Tochmana poświęconą ludobójstwu w Rwandzie.
Dzisiaj narysujemy śmierć to reporterska opowieść o tym, jakie konsekwencje niesie ludobójstwo nie tylko dla jego sprawców i ofiar, ale także dla nas – świadków. Tochman wikła czytelników w cierpienie swoich bohaterów, a każdy z nich jest ze swoją historią konkretny, pojedynczy, wyjątkowy. Autor nie daje gotowych odpowiedzi na pytania, które nam stawia: dlaczego mamy płakać za ludźmi zamordowanymi w dalekiej Rwandzie szesnaście lat temu? Dlaczego na nowo mamy uczestniczyć w ich śmierci? Uczestniczyć? W jakiej roli?
Autor Dzisiaj narysujemy śmierć twierdzi, że często pytany jest o to, w jaki sposób radzi sobie z poruszanymi w jego książkach tematami: "Jaką osobistą cenę za to płacę? Odpowiedź nie wydaje mi się ani ważna, ani specjalnie interesująca. Wolałbym, aby ktoś, kto sięga po moją książkę, sam siebie spytał: dlaczego o tym czytam? Dlaczego się z tym mierzę?".
Wojciech Tochman (ur. w 1969 roku w Krakowie)
jest reporterem. Od 1990 roku związany z "Gazetą Wyborczą". W latach 1996-2002 był autorem i gospodarzem telewizyjnego programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Jest założycielem i wolontariuszem Fundacji ITAKA, która poszukuje zaginionych i pomaga ich rodzinom. Jest współzałożycielem Instytutu Reportażu, gdzie wykłada w Polskiej Szkole Reportażu.
Dotychczas wydał trzy tomy reportaży: Schodów się nie pali , Wściekły pies , Bóg zapłać , a także dwie opowieści reporterskie: Jakbyś kamień jadła i Córeńka . Jego książki przełożono m.in. na angielski, francuski, włoski, niderlandzki, fiński, ukraiński i bośniacki. W 2001 roku jego debiutancka książka Schodów się nie pali znalazła się w finale Nagrody Literackiej NIKE. W roku 2002 za "za teksty podtrzymujące tradycje literackiego reportażu, ze szczególnym uwzględnieniem relacji z byłej Jugosławii" był nominowany do
Nagrody im. Dariusza Fikusa przyznawanej przez dziennik "Rzeczpospolita".
[GW]